Kraj

Katastrofa projektu Polska 2050! Koalicjanci się odwracają

2025-01-22

Autor: Anna

Wczorajsze głosowanie w Sejmie, dotyczące kluczowego projektu ustawy autorstwa Polski 2050, zakończyło się totalną klapą. Opozycja, a szczególnie poseł Maciej Małecki z Prawa i Sprawiedliwości, nie szczędził krytyki. Określił projekt jako "największy bubel, jaki pojawił się w Sejmie".

Przeciwko ustawie głosowali głównie przedstawiciele rządzącej koalicji - 15 posłów Koalicji Obywatelskiej (KO) i dwóch z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) sprzeciwiło się pozytywnej rekomendacji dla projektu. Natomiast 18 posłów PiS wstrzymało się od głosu, natomiast parlamentarzyści Konfederacji, Lewicy i Razem w ogóle nie brali udziału w głosowaniu.

Rafał Komarewicz, poseł Polski 2050, nie poddaje się jednak i zapowiada walkę o projekt. "Będziemy przekonywać posłów PiS, aby razem z nami zagłosowali za tym rozwiązaniem. Liczymy na to, że dostrzegą wartość naszych propozycji" - mówił w gorącej rozmowie po głosowaniu.

Minister Robert Kropiwnicki, wiceszef MAP, zadeklarował, że projekt powinien zostać pogrzebany, co szybko się zrealizowało dzięki głosowaniu KO.

Na czym dokładnie skupił się omawiany projekt? Zakładał on między innymi, że członkowie rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa byliby powoływani przez niezależny Komitet Dobrego Zarządzania, co miało na celu ograniczenie upolitycznienia i zapewnienie większej przejrzystości w zarządzaniu. Niestety, sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy na posiedzenie komisji nie przybył żaden przedstawiciel rządu, co wzbudziło ostre protesty ze strony posłów PiS.

Projekt ten przeszedł długą drogę, mając na koncie niejednokrotne opóźnienia i przesunięcia w kalendarzu sejmowym. Przypomnijmy, że został on wniesiony do Sejmu w lutym 2024 roku i przez długie miesiące czekał na rozpatrzenie. Ostatecznie trafił pod obrady komisji w listopadzie, gdzie już wtedy budził opór przedstawicieli władz.

Podobnie jak poprzednie postulaty, współpraca na linii rząd-opozycja zakończyła się niepowodzeniem, a projekt w obecnym kształcie został mocno osłabiony. Wszystko wskazuje na to, że pomimo wcześniejszej organziacji pracy nad projektem, wewnętrzne napięcia w koalicji rządowej doprowadziły do zerwania jedności.

Opozycja wskazuje na chaotyzm w systemie zarządzania spółkami i obawia się, że takie zmiany przyniosą większe problemy, jeśli nie zostaną wprowadzone przejrzyste zasady. Tymczasem m.in. w kontekście trwającego kryzysu na rynku pracy i w debacie o zdrowiu publicznym, głosy krytyki położone na omawianym projekcie wciąż intensyfikują się.

Dla osób uważających, że zmiany są konieczne, to może być dopiero początek dyskusji o przyszłości projektów kierowanych przez Polskę 2050. Kto wie, może te emocje na sali sejmowej zwiastują większe spory polityczne, które rozświecą pole gry na kolejne miesiące.