W ostatnich latach Viki Gabor, jedna z najjaśniejszych gwiazd młodego pokolenia, stała się stałym uczestnikiem sylwestrowych koncertów telewizyjnych. Jej występy, zwłaszcza przebój "Superhero", na stałe wpisały się w polskie zwyczaje noworoczne. Współpraca z innymi artystami przynosiła jej niemałą popularność, ale ostatnio okazało się, że na przełomie roku miała inne ważniejsze sprawy.

Niestety, 17-letnia artystka nie mogła pojawić się na żadnym z sylwestrowych eventów, ponieważ spędziła ten czas w szpitalu. Powodem był stan zdrowia jej mamy, Eweliny, która wymagała hospitalizacji. Viki często odwiedza swoją mamę, a w tym trudnym czasie była wspierana przez swoją starszą siostrę, Melisę.

Na swoim profilu w mediach społecznościowych Viki zamieściła wzruszające zdjęcie z mamą w szpitalu. W opisie pod zdjęciem podzieliła się swoimi uczuciami, mówiąc o nieprzewidywalności życia i o tym, jak szybko mogą zmienić się plany. Jak zaznaczyła, ich wymarzone, wspólne święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok okazały się zupełnie inne od zamierzonych. "Czekamy w napięciu na kolejne wyniki badań, ale staramy się myśleć pozytywnie" – dodała.

W obliczu trudności, Viki postanowiła również złożyć życzenia zdrowia i powodzenia nie tylko rodzinie, ale i wszystkim swoim fanom na nadchodzący rok. Jej post został przyjęty z wielkim ciepłem i wsparciem, a wielu fanów wyraziło swoje wsparcie w komentarzach.

To nie pierwszy raz, gdy młoda artystka staje przed trudnymi wyzwaniami. Viki Gabor, pomimo młodego wieku, pokazuje niezwykłą dojrzałość i siłę, co tylko potwierdza jej rosnącą popularność na polskiej scenie muzycznej.