"Uratował Opole i Wrocław". Strażak o cichym "bohaterze" powodzi
2024-09-23
Autor: Anna
Komendant Państwowej Straży Pożarnej zwrócił uwagę, że jednym z najważniejszych sposobów na uniknięcie katastrof powodziowych jest całkowita rezygnacja z budowy na terenach zalewowych. - Jeśli decydujemy się na budowę w rejonach narażonych na zalanie, gdzie w przeciągu kilkunastu dni opady przekraczają normy z poprzednich lat, jak miało to miejsce w 2010 roku, a także obecnie, musimy poważnie zastanowić się nad słusznością takich decyzji. Powodzie będą się powtarzały co kilkanaście lat - ostrzegał strażak.
- Obecnie sytuacja jest stabilna. W Głogowie kulminacyjna fala powodzi przeszła wczoraj o godzinie 14, a w Nowej Soli widać, że woda już dociera. Jednak ta fala nie przemieszcza się tak szybko jak w przypadku powodzi górskiej. Będzie utrzymywała się na danym obszarze przez kilkanaście do kilkudziesięciu godzin - dodał.
Warto zauważyć, że globalne ocieplenie i zmiany klimatyczne skutkują coraz częstszymi i intensywniejszymi zjawiskami pogodowymi. Dlatego powinniśmy poważnie rozważyć strategie rozwoju urbanistycznego, które uwzględniają te wyzwania.
Jednocześnie, strażacy apelują o wzmożoną czujność oraz odpowiednie przygotowanie na nadchodzące dni. Przestrzegają mieszkańców przed lekceważeniem lokalnych komunikatów oraz prognoz dotyczących warunków atmosferycznych. W takich sytuacjach solidarna współpraca społeczności lokalnych jest kluczowa.