Czy Amerykanki zagłosują wbrew swoim mężom? Trump "rozczarowany" Julią Roberts
2024-11-05
Autor: Anna
W lokalu wyborczym spotykamy parę, mężczyznę i kobietę, oboje noszą czapki z amerykańską flagą, popularne wśród zwolenników Donalda Trumpa. - Twoja kolej, kochanie - mówi mężczyzna, kiedy żona podchodzi do stolika, by oddać głos. Ich spojrzenia często się krzyżują z innymi wyborczymi kobietami, co podkreśla, że w tym momencie zjednoczenie płci jest silne. Kobieta na karcie wyborczej zaznacza kandydaturę Kamali Harris. Po głosowaniu mąż pyta ją, czy podjęła właściwą decyzję, a ona uśmiecha się i przytakuje. Podobny uśmiech pojawia się również na twarzy innej głosującej, co sugeruje, że obie podjęły podobne decyzje.
W reklamie narratorką jest Julia Roberts, jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Hollywood. W swoim przesłaniu zachęca inne kobiety, aby głosowały kierując się własnym sumieniem i przypomina, że nikt nie dowie się, na kogo oddały głos. - W tym jednym miejscu w Ameryce kobiety mają prawo głosu. Możesz zagłosować, jak tylko chcesz, i nikt się nigdy tego nie dowie - mówi Roberts. - Pamiętaj, co dzieje się w lokalu wyborczym, zostaje w lokalu wyborczym - dodaje.
Spot, który promuje osobę Juli Roberts, nie przypadł do gustu Donaldowi Trumpowi. W weekend, w programie „Fox & Friends” przyznał, że jest bardzo rozczarowany aktorką. - Myślę, że kiedyś spojrzy na to z perspektywy czasu i będzie się wstydziła. Czy ja to naprawdę powiedziałam? - mówił Trump. Zaznaczył również, że nie wydaje mu się, aby w związku małżeńskim mężczyzna i żona działali w ten sposób. - Możecie sobie wyobrazić żonę, która nie mówi mężowi, na kogo głosuje? To niedorzeczne - stwierdził.
Reklama z Julią Roberts została stworzona przez organizację pozarządową Vote Common Good, wspierającą Kamalę Harris. Jak podaje „New York Times”, Demokraci mają nadzieję, że reklama przyciągnie do urn wyborczych więcej kobiet o umiarkowanych poglądach republikańskich lub niezależnych. Spotkaniu towarzyszy krytyka ze strony konserwatystów, którzy uważają, że demonstruje ono rozpad więzi rodzinnych.
W tym momencie kampanii, kwestia wyborcza płci stała się kluczowa. Wyniki sondaży pokazują, że jeśli Ameryka byłaby kobietą, wybory byłyby już rozstrzygnięte. Kamala Harris wyraźnie prowadzi wśród kobiet, zdobywając 55% głosów w porównaniu do 43% dla jej przeciwnika. Wiele wskazuje na to, że kobieta odgrywa kluczową rolę w nadchodzących wyborach, co może mieć dalsze konsekwencje w amerykańskiej polityce.