Francuskie media zszokowane informują, że kultowa palarnia kawy Cafés Legal kończy swoją 173-letnią historię na rynku. Decyzja sądu gospodarczego w Paryżu była nieunikniona, gdyż zapowiedziano upadłość spółki, która w październiku tego roku znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, nie znajdując nabywcy zdolnego zapewnić jej dalsze funkcjonowanie.

Cafés Legal, znana marka z bogatą historią, została założona w 1851 roku w Le Havre, w Normandii. W 2022 roku zostało przejęta przez Michel'a Ohayona, francuskiego biznesmena z marokańskimi korzeniami. Jednak w 2023 roku nowy właściciel postanowił sprzedać firmę funduszowi FnB Private Equity, co na chwilę poprawiło sytuację, ale nie wystarczyło, aby zapobiec katastrofie.

Zgodnie z relacjami "Le Figaro," w ciągu ostatnich miesięcy firma zmagała się z rosnącymi cenami ziaren kawy, które osiągnęły najwyższy poziom od blisko 50 lat. Według danych, obecna cena ziaren arabiki to 3,30 dolara za funt, a robusty - aż 5 250 dolarów za tonę. Tak wysokie ceny są rezultatem ekstremalnych warunków pogodowych w Brazylii i Wietnamie, gdzie suszą i intensywne opady zniszczyły wiele plantacji.

Niepewność na rynku kawy nie padnie bez echa na konsumentów. Spodziewane są drastyczne podwyżki cen detalicznych na początku 2025 roku, gdyż producenci zmagają się z rosnącymi kosztami i wyczerpującymi się zapasami. Cafés Legal miała na rok 2023 przewidziane obroty na poziomie 60 milionów euro, jednak ostatecznie wyniosły one jedynie 45 milionów euro. Dług firmy osiągnął rekordowy poziom 50 milionów euro, co czyni tę sytuację jedną z najtrudniejszych w historii marki.

Zamknięcie Cafés Legal to nie tylko koniec jej tradycji, ale także sygnał dla innych graczy na rynku kawy. Branża zmienia się w zastraszającym tempie, a przyszłość wielu producentów stoi pod znakiem zapytania. Co przyniesie następny rok? Przemiany, które czekają rynek kawowy, mogą być rewolucyjne.