Ukraina ostrzega przed chińskim planem pokojowym, mającym na celu zakończenie konfliktu z Rosją. Według dokumentu ukraińskiego, Chiny zamierzają prowadzić tajne działania w ONZ, aby zwiększyć liczbę zwolenników swojego planu.

Ukraińscy dyplomaci wskazują, że Chiny chcą przeciągnąć na swoją stronę kraje Ameryki Łacińskiej, Azji i Afryki. Jeśli Pekin odniesie sukces, przedstawienie tego jako poparcia dla ich planu może znacznie wpłynąć na globalne postrzeganie konfliktu.

Tymczasem Kreml przychylnie ustosunkowuje się do chińskich inicjatyw, co tylko podkreśla niebezpieczeństwo, że plan ten może być korzystny jedynie dla Rosji. Plan Pekinu, zgodnie z doniesieniami, zakłada zamrożenie konfliktu oraz warunki, które odpowiadają interesom Moskwy.

Według informacji z Kijowa, Chiny mają oficjalnie zaprezentować szczegóły swojego planu na październikowym szczycie BRICS w Kazaniu, co wywołuje obawy Ukrainy o dalszą integrację rosyjskiego wpływu w regionie.

Prezydent Wołodymyr Zełenski określił chińsko-brazylijski plan jako "destrukcyjny" i „prorosyjski”, zaznaczając, że został on zaproponowany bez poszanowania ukraińskiej integralności terytorialnej. Warto zauważyć, że w kontekście działań w regionie, sytuacja na froncie staje się coraz bardziej krytyczna, z doniesieniami o utracie kontroli przez ukraińskie siły.

Warto także dodać, że oprócz chińskiego planu, Ukraina stara się aktywnie pozyskiwać wsparcie międzynarodowe, aby przeciwdziałać rosyjskiej agresji. Wzmożona współpraca z zachodnimi sojusznikami oraz lobbing na arenie międzynarodowej to kluczowe elementy strategii Kijowa.

W kontekście konfliktu, zmieniająca się dynamika w regionie, zwłaszcza w obliczu potencjalnych chińskich negocjacji, stanowi poważne wyzwanie dla ukraińskiej polityki zagranicznej oraz bezpieczeństwa.