Kraj

Tusk ostrzega przed przedwczesnym ogłaszaniem końca powodzi we Wrocławiu – Dezinformacja jest poważnym zagrożeniem

2024-09-19

Donald Tusk, premier Polski, podkreślił, że jest jeszcze za wcześnie na ogłaszanie końca powodzi we Wrocławiu. Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w stolicy Dolnego Śląska przestrzegł przed nieuzasadnionym optymizmem. "Nie możemy powiedzieć, że najgorsze mamy już za sobą", mówił Tusk, nawołując do ostrożności i rzetelnego informowania mieszkańców o sytuacji hydrologicznej.

Ostrzegł także przed dezinformacją, podając przykład osoby, która podszywając się pod wojskowego, jeździła po mieście na fałszywych tablicach rejestracyjnych i szkalowała informacje o nadchodzących wysadzeniach wałów. "To nie jest żart, to poważne sprawy" – dodał Tusk. Zapewnił, że władze nie planują wyburzać wałów przeciwpowodziowych.

W odpowiedzi na sytuację, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że w akcję ratunkową zaangażowanych jest obecnie 16 tysięcy żołnierzy, a w nadchodzący weekend ich liczba wzrośnie do ponad 20 tysięcy. Kosiniak-Kamysz zapewnił, że operacje prowadzone przez armię nie zakłócają działań ochrony granicy z Białorusią.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że cztery odcinki dróg krajowych są obecnie nieprzejezdne, ale przywrócono ruch kolejowy na linii Nysa-Kamieniec Ząbkowicki-Kłodzko. W Głuchołazach, gdzie operuje wojsko, w najbliższych dniach zostanie zbudowany most.

Dyrektor IMGW Robert Czerniawski podał informację o spadku stanów wody w niektórych rejonach. "Obserwujemy pozytywne spadki poniżej Raciborza", co budzi nadzieję na stabilizację sytuacji. Jednakże w Brzegu Dolnym synoptycy przewidują podniesienie stanu wody do 950 cm, co będzie oznaczać przekroczenie stanu alarmowego o ponad 3 metry.

Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska zwróciła uwagę na najpoważniejsze problemy z przesiąkami na wałach rzeki Mała Panew w miejscowości Czarnowąsy oraz na stabilną sytuację zbiornika Mietków.

Jednocześnie, dowódca WOT gen. bryg. Krzysztof Stańczyk zaznaczył, że priorytetem naszej akcji ratunkowej jest ewakuacja mieszkańców z zagrożonych obszarów oraz umacnianie wałów przeciwpowodziowych. Komendant Państwowej Straży Pożarnej, nadbryg. Mariusz Feltynowski, poinformował o zaangażowaniu około 12 tysięcy ratowników w akcje ratunkowe w ciągu ostatnich 24 godzin.

W wyniku sytuacji powodziowej, policja zarejestrowała przypadki szabrownictwa – w tym kradzież pieniędzy i sprzętu ratunkowego. Tylko w ciągu ostatniej doby miało miejsce dziewięć takich sytuacji, a trzy osoby zostały zatrzymane.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk uspokaja mieszkańców, informując, że parametry wody w polderze Oławka, z którego Wrocław czerpie wodę, są w normie i nadają się do picia.

Pomoc medyczna jest również organizowana w regionach dotkniętych powodzią. Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń zaznaczył, że monitorują sytuację oraz prowadzą pomoc dla osób poszkodowanych. Dziś pierwsza mobilna ambulatorium wyruszy do Lądka Zdroju, aby zapewnić pomoc mieszkańcom.

W Lądku-Zdroju zidentyfikowano 75 budynków jako niebezpieczne, a w Stroniu Śląskim – 31 obiektów. Stan infrastruktury w wielu miejscach jest tragiczny – drogi, kanalizacja i oczyszczalnie wymagają pilnej odbudowy. Postępy w akcji ratunkowej będą wciąż monitorowane, a władze zapewniają o trwałej pomocy dla dotkniętych.