Tusk nie oszczędza Nawrockiego!

Podczas wtorkowej wizyty w Helsinkach, prezydent Karol Nawrocki zmierzył się z kontrowersyjnymi słowami Donalda Tuska. Szef PO stwierdził, że "nie żałuje żadnych słów, które w życiu wypowiedział", co rzuciło cień na polski rząd.

Nawrocki broni Polski przed atakami

Reagując na tę wypowiedź, Nawrocki wyraził przekonanie, że postawa Tuska przynosi Polsce tylko straty. Podkreślił swoje starania na rzecz zacieśniania relacji z USA, zaznaczając, że to on reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej.

- Tego typu wypowiedzi są niestosowne i szkodzą Polsce. W każdym razie ja będę dbał o nasze dobre relacje, zarówno z Polską, jak i USA - powiedział Nawrocki.

Tusk odpowiada w ostrych słowach

Rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz, szybko stanął w obronie Nawrockiego, przypominając krytykę, jakiej Tusk poddał amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.

- Obrażanie Prezydenta USA było karygodne. Brak refleksji ze strony Tuska świadczy o jego odpowiedzialności - podkreślił Leśkiewicz.

Polityczna zawierucha w Sejmie

Ciosy posypały się również ze strony poseł Konfederacji Konrada Berkowicza, który przywołał przykłady Tuska, który wielokrotnie skarżył się na Polskę w Brukseli, zamiast pracować na rzecz kraju.

- Kto od 2016 roku biegał do Brukseli i szukał problemów z Polską? To pytanie, które nie daje spokoju - stwierdził Berkowicz.

Poseł PiS Michał Woś dodał, że Tusk sam groził Polsce sankcjami, więc zarzucanie innym szkodzenia ojczyźnie to hipokryzja.

Co dalej w tej politycznej batalii?

Zarówno Tusk, jak i Nawrocki jednoznacznie ukazują swoje stanowisko w tej napiętej sytuacji. Jakie będą dalsze kroki obu polityków w obliczu rosnącego napięcia? Jedno jest pewne – ta polityczna konfrontacja z pewnością jeszcze nie dobiegła końca.