Indeks WIG-Banki notuje dramatyczny spadek o 13% od momentu ogłoszenia nowego podatku dla banków. Grzegorz Zalewski z bloga Bossa zauważa, że spadki mają miejsce tuż po tym, jak WIG20 przekroczył ważny poziom 3000 punktów, a główny indeks WIG dotknął symbolicznego pułapu 111 111 punktów. Polska giełda, niegdyś lider wzrostów, teraz staje na czołowej pozycji wśród największych spadków.

Zaskoczenie dla inwestorów? Choć dla wielu nowicjuszy na rynku spadki mogły być szokujące, Zalewski zauważa, że obecna korekta nie dorównuje wcześniejszym spadkom podczas dwuletniej hossy.

Kontrowersje wokół nowego podatku

Przedstawiciele sektora bankowego ostrzegają, że nowe obciążenie wpłynie negatywnie nie tylko na instytucje finansowe, ale również na klientów i akcjonariuszy. Zalewski wskazuje, że najbardziej ucierpią zwykli obywatele, którzy inwestują poprzez OFE, PPK, IKE i IKZE. Opinię o tym pomyśle, w kontekście promocji inwestycji wśród szerszej grupy obywateli, określa jako wyjątkowo niefortunną.

Głos ministra Domańskiego

Minister finansów, Andrzej Domański, w rozmowie z TVP Info podkreślił, że jego zamiarem nie jest walka z sektorem bankowym, lecz dążenie do elementarnej sprawiedliwości. Argumentuje, że banki, czerpiące rekordowe zyski z wysokich stóp procentowych, powinny partycypować w budżecie państwa.

Co dalej z rynkiem?

Mimo ostatnich spadków WIG wciąż zyskuje ponad 30% od początku roku. Zalewski prognozuje, że polskie akcje mogą do 2025 roku powrócić na szczyty rankingu. Przypomina, że podobne spadki miały już miejsce w przeszłości, nie wpływając ostatecznie na hossę.

Minister Domański nie wyklucza przygotowania się na ewentualne weto prezydenta, ale nie ujawnia, jakie alternatywne rozwiązania rozważa. Wprawdzie nowy podatek ma przynieść do budżetu 20 miliardów złotych przez dekadę, to inwestorzy obawiają się o stabilność systemu podatkowego i postrzeganie Polski przez zagraniczne rynki.

Rewolucja w opodatkowaniu banków

Ministerstwo Finansów planuje także zmiany w stawkach CIT dla banków, które mają wzrosnąć do 30% w 2026 roku, z planowanym stopniowym obniżaniem do 23% w 2028 roku. To krok w kierunku dalszego zreformowania sektora bankingowego.

Jakie będą długofalowe skutki tego podatku? Czy inwestorzy stracą zaufanie do polskiego rynku? Czas pokaże, ale nie ma wątpliwości, że nadchodzące zmiany mogą być kluczowe dla przyszłości polskiej giełdy.