Real Madryt z łatwością pokonał Mallorcę 2:1 w sobotnim meczu, ale nie wszyscy piłkarze mają powody do świętowania. Trzech kluczowych zawodników wciąż czeka na swojego debiutu na boisku.

Nowy sezon La Liga rozpoczął się doskonale dla Realu Madryt. Po trzech kolejkach drużyna prowadzona przez Xabiego Alonso może poszczycić się kompletem punktów, udanie pokonując Osasunę (1:0) i Real Oviedo (3:0). Najnowsze starcie z Mallorcą tylko potwierdziło ich dobrą formę.

Mecz na Estadio Santiago Bernabeu rozpoczął się niespodziewanie - goście objęli prowadzenie dzięki niezawodnemu Vedatowi Muriqiemu. Jednak Real szybko odpowiedział, odwracając losy spotkania dzięki bramkom Ardy Gulera i Viniciusa Juniora. Sędzia odrzucił aż trzy zdobycze gospodarzy, co mogło podwyższyć wynik.

Choć wyniki cienią się na świetnie, nie wszyscy zawodnicy, tacy jak David Alaba, Fran Garcia i Raul Asencio, mieli jeszcze okazję pokazać się na boisku. Na pomeczowej konferencji prasowej Xabi Alonso odniósł się do tej sytuacji.

"Rozmawiałem z Alabą, Franem i Asencio. To prawda, że jeszcze nie zagrali, lecz sezon jest długi. Przyjdą dni, kiedy będzie trzeba rozegrać trzy mecze w tygodniu i każdy z naszej kadry będzie ważny" - zaznaczył Alonso, uspokajając cichącą krytykę.

Po przerwie na mecze reprezentacji, Real Madryt podejmie Real Sociedad już 13 września. Czy kibice w końcu zobaczą na boisku swoich ulubieńców?