
Skandal w Berlinie: Jak Fake News Zawdzięcza Zatracenie Uroczystości
2025-09-03
Autor: Andrzej
Co się wydarzyło w Berlinie?
1 września dziennikarz Telewizji Republika, Janusz Żyżkowski, opublikował na platformie X kontrowersyjne zdjęcie. Przedstawiało ono osobę w krótkich spodniach, która składała wieniec pod "Miejscem Pamięci dla Polski 1939-1945". Autor relacji kreował sytuację jako "Uroczyste złożenie kwiatów przy kamieniu w Berlinie".
Manipulacja faktami!
Jednakże, według raportu Demagoga, zdjęcie zostało wykonane znacznie przed oficjalnymi uroczystościami, które rozpoczęły się o godzinie 16. Osoba z fotografii okazała się być pracownikiem kwiaciarni, który dostarczył kwiaty na kilka godzin przed rozpoczęciem ceremonii.
Niemieckie media i politycy reagują
W swoim artykule telewizja wPolsce24 nadała sprawie dramatyczny wydźwięk, twierdząc, że Janusz Żyżkowski ujawnił skandal, który miałby obrażać pamięć polskich ofiar II wojny światowej. Politycy, w tym Bogdan Rzońca, szybko podchwycili ten temat, zwracając uwagę na rzekomą lekceważącą postawę Niemców.
Jakie były naprawdę okoliczności?
Ceremonia, która miała miejsce przy Miejscu Pamięci, była starannie planowana, a zdjęcia opublikowane przez Ambasady Polski w Berlinie zrelacjonowały wydarzenie w zupełnie innym świetle. Oficjalnie, wieniec był już umieszczony na stojaku, a przedstawiciel niemieckiego rządu poprawiał jego szarfy.
Co z przyszłością upamiętnienia?
Krzysztof Stanowski, prezes Kanału Zero, również wskazał na absurdalność sytuacji, pisząc, że jeżeli złożenie wieńca odbyłoby się w sposób, jak w opublikowanych zdjęciach, to kierunki upamiętnienia pozostawiają wiele do życzenia. Kamień, o którym mowa, znajduje się w bliskim sąsiedztwie Gmachu parlamentu Rzeszy oraz Urzędów Kanclerza Federalnego.
Perspektywy zmian
Obecne upamiętnienie ma charakter tymczasowy, jednakże istnieją plany budowy stałego pomnika oraz Domu Polsko-Niemieckiego jako elementu umowy koalicyjnej nowego niemieckiego rządu.