
Trump zaskakuje! Czy Rosja dołączy do szczytu G20?
2025-09-06
Autor: Jan
Donald Trump postawił Polskę w centrum uwagi, zapraszając ją na szczyt G20, ale teraz jego decyzja dotycząca Rosji wywołuje mnóstwo spekulacji. Władimir Putin, jako pełnoprawny członek G20, czeka na decyzję amerykańskiego prezydenta, który nadal zastanawia się, czy zaprosić rosyjskiego lidera.
Na konferencji prasowej Trump zadeklarował, że "musi to przemyśleć", ale później dodał, że zarówno Putin, jak i Xi Jinping mogliby pojawić się na szczycie, chociaż w roli obserwatorów. "Nie jestem pewny, czy chcieliby być obserwatorami" — podkreślił, wyrażając swoje wątpliwości.
Jednak na tegorocznym szczycie G20 w Florydzie nie zobaczymy samego Trumpa. Prezydent wycofał się, tłumacząc swoją decyzję oskarżeniami wobec Republiki Południowej Afryki o "ludobójstwo białych Afrykanerów". Jego miejsce zajmie wiceprezydent J.D. Vance.
W ostatnich dniach Trump wycofał swoje wcześniejsze słowa o "stracie Indii na rzecz Chin", podkreślając, że jego relacje z premierem Indii, Narendrą Modim, pozostają bliskie. "Zawsze będę się przyjaźnił z wielkim premierem Modim" — stwierdził, dodając, że choć nie pochwala zakupu rosyjskiej ropy przez Indie, to nie widzi powodu do obaw.
Wybór miejsca szczytu G20 na Florydzie wzbudza kontrowersje. Spotkanie odbędzie się w klubie golfowym Doral, należącym do Trumpa. Prezydent zapewnił, że wybór podyktowany jest wygodą i sugestiami zagranicznych delegacji.
Podczas pierwszej kadencji Trumpa odrzucono propozycję zorganizowania szczytu w Doral z powodu obaw o korzyści finansowe. Teraz Trump broni swojej decyzji, twierdząc, że zagraniczni liderzy prosili o dogodną lokalizację blisko międzynarodowego lotniska w Miami. "Nie zarobimy na tym żadnych pieniędzy. Nie ma w tym żadnych pieniędzy" — zapewnił.
Nadchodzący szczyt G20 z pewnością stanie się jednym z najczęściej komentowanych wydarzeń politycznych, zarówno ze względu na listę zaproszonych gości, jak i specyfikę miejsca, w którym się odbędzie.