
Trump i Putin: Co naprawdę dzieje się w sprawie Ukrainy? Ekspert ostrzega przed fałszywymi nadziejami
2025-09-01
Autor: Tomasz
Czy Trump i Putin naprawdę mogą osiągnąć porozumienie?
Ostatnie spotkanie Trumpa i Putina na Alasce zasugerowało pozytywną atmosferę, a rosyjski prezydent chwalił "życzliwe" rozmowy. Jednak mimo zapewnień o "ogólnych porozumieniach", szczegóły pozostają nieznane.
Dziennikarze, którzy relacjonowali szczyt supermocarstw, podkreślają, że dekady iluzji i puste deklaracje towarzyszące takim spotkaniom nie zmieniły się. Słowa Trumpa na temat zakończenia wojny w Ukrainie są praktycznie równie bezwartościowe jak wszystkie wcześniejsze obietnice.
Przestroga przed powtórką z historii
Spotkanie na Alasce przypomina wydarzenia z Afganistanu w 1987 roku, kiedy to Kreml organizował wizyty dla dziennikarzy, aby ukazać fikcję pokoju. Relacje sprzed lat dowodzą, że prawda o wojnie często bywa zniekształcana lub ignorowana.
W kontekście Ukrainy należy pamiętać, że Putin ma jasno określone cele: zmianę granic i utrzymanie wpływów w regionie, a nie prawdziwe porozumienie.
Putin nie rezygnuje z agresji
Nie można zapominać, że Putin wciąż dąży do "porozumienia" w Ukrainie, które miałoby na celu umocnienie jego hegemonii w regionie. Jego żądania dotyczące udziału Rosji w przyszłych rozmowach o bezpieczeństwie są kolejnym krokiem w stronę legitymizacji jego działań.
Spotkanie na Alasce jedynie wzmocniło jego pozycję, umożliwiając mu dalsze działania mimo międzynarodowych sankcji.
Najwyższy czas na czujność
Patrząc na aktualne wydarzenia w Ukrainie, gdzie Rosja intensyfikuje swoje działania militarne, łatwo zauważyć, że każdy fragment terytorium jest potencjalnie przedmiotem "negocjacji", które Putin traktuje jak grę, w której nie ma miejsca na prawdziwy pokój.
Trump, mówiąc o "zamianie terytoriów", zdaje się ignorować fakt, że ukraińskie ziemie są suwerenne i odzyskane w wyniku inwazji.
Czas zweryfikować iluzje
Jak zauważyła Masha Gessen, istotne jest, aby nie ulegać iluzjom normalności w relacjach z Putinem. Warto pamiętać, że działania i słowa tych dwóch przywódców mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Jako społeczeństwo musimy być czujni i nie dać się zwieść tym, co może wydawać się obiecującą przyszłością. Prawda leży często tam, gdzie się jej nie spodziewamy.