Trudne położenie ubezpieczycieli w obliczu klęsk żywiołowych
2025-01-19
Autor: Agnieszka
Cykl felietonów o kryzysie mieszkaniowym w Polsce autorstwa Filipa Springera porusza niezwykle aktualne zagadnienia związane z rynkiem nieruchomości i wpływem zmian klimatycznych na codzienne życie mieszkańców.
W Los Angeles, ogniska pożarów praktycznie nie ustają, a sytuacja na rynku nieruchomości staje się coraz bardziej dramatyczna. W trakcie trwania pożarów, ceny mieszkań oraz domów poszybowały w górę o nawet 63%, co stawia wielu mieszkańców w niezwykle trudnej sytuacji. W Kalifornii, przeciętne wynajęcie mieszkania z jedną sypialnią kosztuje średnio aż 3285 dolarów miesięcznie, podczas gdy w całych Stanach Zjednoczonych ta wartość wynosi około 1500 dolarów. W obliczu tych ekstremalnych warunków, trudno nie zauważyć, że problemy związane z bezdomnością w Los Angeles stają się coraz bardziej powszechne – blisko 90% mieszkańców czuje się zagrożonych, a ogromna liczba osób zmuszona była do przeprowadzki z powodu wzrastających kosztów wynajmu.
W odpowiedzi na te wyzwania, kluczowi ubezpieczyciele zaczynają wycofywać swoje oferty. State Farm, największy ubezpieczyciel domów w Kalifornii, zaprzestał sprzedaży polis ubezpieczeniowych ze względu na rosnące ryzyko związane z niekontrolowanymi pożarami. W 2024 roku sytuacja w branży ubezpieczeniowej w Kalifornii stała się tak krytyczna, że niektóre firmy zaczęły wypowiadać polisy na terenach szczególnie narażonych na klęski żywiołowe, co doprowadziło do wzrostu cen ubezpieczeń do niebotycznych sum.
Obawy o przyszłość ubezpieczeń są także istotne w Polsce, gdzie skala zmian klimatycznych staje się coraz bardziej widoczna. W 2024 roku ubezpieczyciele w Polsce odnotowali rekordowy wzrost wypłat z tytułu klęsk żywiołowych – wzrost o 40% w porównaniu do roku poprzedniego. Wciąż rosnąca liczba zjawisk ekstremalnych, takich jak powodzie czy huragany, wymusza na ubezpieczycielach przemyślenie strategii działania i dostosowanie ofert do zmieniających się warunków.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska alarmuje, że Polska traci rocznie ogromne sumy, sięgające nawet 6 miliardów złotych, na skutek zmian klimatu, co prowadzi do niepokojących prognoz dotyczących przyszłości. Również w kontekście europejskim, kraje borykają się z tego typu wyzwaniami, co sugeruje, że globalne zmiany klimatu mają wpływ na wszystkie regiony. W miarę jak sytuacja klimatystyczna się pogarsza, ubezpieczenia od klęsk żywiołowych będą stawały się coraz droższe, a konieczność posiadania ich stanie się nieodzowna.
Reasumując, zarówno w USA, jak i Polsce, ubezpieczenia muszą dostosować swoje strategie do rosnących zagrożeń związanych z klęskami żywiołowymi. W miarę nasilania się zjawisk ekstremalnych, pytanie o to, jak zabezpieczyć się przed przyszłymi katastrofami, staje się kluczowe dla wszystkich mieszkańców.