W ostatnich dniach temat transferu Marcusa Rashforda z Manchesteru United zyskuje na intensywności. Media donoszą o możliwych kwotach, które "Czerwone Diabły" byłyby skłonne zaakceptować za swojego utalentowanego skrzydłowego.

Rashford, który na początku kadencji nowego trenera Rubena Amorima regularnie występował w pierwszym składzie, ostatnio zniknął z boiska, nie łapiąc się nawet na ławkę rezerwowych. Ta sytuacja wzbudziła spekulacje na temat jego przyszłości w klubie.

Według doniesień włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano, zainteresowanie Anglikiem jest ogromne, a wśród potencjalnych chętnych znajduje się Paris Saint-Germain oraz kluby z Arabii Saudyjskiej. Jednak jak na razie nie zgłoszono oficjalnych ofert.

- Wydaje się, że Marcus Rashford opuści Manchester United zimą lub latem, biorąc pod uwagę jego obecną sytuację w klubie - powiedział Romano na kanale Meczyki.pl.

Rashford rzekomo by chętnie przeniósł się do Hiszpanii, jednak jego wygórowane oczekiwania finansowe mogą stanąć na drodze do realizacji tego marzenia. Zatrudniony na Old Trafford piłkarz zarabia 375 tysięcy funtów tygodniowo, co w La Liga jest kwotą, którą niewiele klubów mogłoby mu zaproponować.

Dodatkowo, według źródeł z bliskiego otoczenia Manchesteru United, klub nie zamierza oddać 25-latka tanio. Estymowana wartość transferu wynosi około 40 milionów euro. To ogromna suma, która sprawia, że wielu amatorów na rynku transferowym może się wstrzymać.

Nie można jednak zapominać o tym, że Rashford to nie tylko utalentowany piłkarz, ale także ikona społeczna, aktywnie angażująca się w działalność charytatywną, zwłaszcza w inicjatywy związane z pomocą dzieciom w trudnej sytuacji. Tak więc jego potencjalny transfer mógłby mieć również znaczenie poza sportowym.

Czy Rashford spełni swoje marzenie i wystąpi na boiskach La Liga? Czy Manchester United podejmie ostateczną decyzję w sprawie jego przyszłości? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – transferowa saga wokół Marcusa Rashforda na pewno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa!