Relacje Meghan Markle z jej ojcem, Thomasem Markle'em, od zawsze były napięte. Media donosiły o tym już przed jej ślubem z księciem Harrym w maju 2018 roku, kiedy to Meghan ogłosiła, że jej ojciec nie pojawi się na ceremonii. Od tego czasu Thomas regularnie udzielał wywiadów, w których krytykował zarówno swoją córkę, jak i brytyjską rodzinę królewską. Jego działania, takie jak sprzedaż tabloidom prywatnych listów od Meghan, tylko zwiększały publiczny rozgłos ich konfliktu.

Obecnie Thomas Markle planuje przeprowadzkę, by uciec od "okropnych dramatów ostatnich lat" związanych z jego córką. W rozmowie z Daily Mail przyznał, że zamieszkuje w pięknym, spokojnym miejscu na klifie w Meksyku, ale czuje potrzebę dokonania zmiany w swoim życiu. Mówi, że jest "gotowy na nowy początek" i pragnie poznać nowych ludzi oraz doświadczyć więcej życzliwości.

Pomimo że nie podjął jeszcze decyzji, dokąd dokładnie się przeprowadzi, rozważa kierunki w Azji Południowo-Wschodniej, region, który miał okazję odwiedzić w młodości. Opisał go jako "miejsce kultury i piękna". Nadmienił również, że nie zamierza przedłużać najmu swojego obecnego miejsca, które znajduje się kilka mil od granicy z USA.

Warto zaznaczyć, że w tym czasie Meghan Markle przygotowuje się do premiery swojego nowego programu na Netflixie, w którym wezmą udział znane osobistości, w tym jej mąż. Tylko czas pokaże, czy przeprowadzka Thomasa Marka pomoże mu w nawiązaniu lepszej relacji z córką, której ostatnie publiczne wypowiedzi wskazują na trudności w ich związku. Czy to rzeczywiście początek nowego rozdziału w jego życiu? Obserwujcie tę historię, bo z pewnością będzie ona jeszcze pełna niespodzianek!