Szymon Hołownia: Aborcja do 12. tygodnia z tego Sejmu nie wyjdzie. Ja nie zagłosuję
2024-12-13
Autor: Marek
Lider partii Polska 2050, Szymon Hołownia, podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic w piątek, odniósł się do kwestii aborcji w Polsce. Pytany o to, czy jako prezydent podpisałby ustawę zezwalającą na przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia, stwierdził, że w obecnej kadencji Sejmu nie ma realnych szans na przegłosowanie tak liberalnej ustawy.
Hołownia powiedział: "Ten Sejm tego nie uchwali i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Patrząc na sytuację z ustawami dotyczącymi praw kobiet w Polsce, realia są jasne." Podkreślił, że podpisanie ustawy depenalizacyjnej oraz powrotu do stanu przed kontrowersyjnym wyrokiem trybunału konstytucyjnego miałoby większe szanse na akceptację.
Zaskakującym zwrotem w jego wypowiedzi była informacja, że jako poseł nie zagłosowałby za ustawą dopuszczającą aborcję do 12. tygodnia, ale jeżeli społeczeństwo zgodnie opowiedziałoby się za tym w referendum, to prezydent, jego zdaniem, powinien taką ustawę podpisać. "Referendum jest momentem, w którym społeczeństwo przekazuje władzę do decydowania", podkreślił.
Hołownia zaznaczył, że w przypadku referendum, decyzję powinni mieć kobiety, które w Polsce stanowią znaczącą większość. W jego opinii, referendum to lepsze rozwiązanie niż uchwała podejmowana w Sejmie, w którym 71% głosujących stanowią mężczyźni. Przy tym, lider Polski 2050 wyraził przekonanie, że polskie społeczeństwo jest gotowe na zmiany dotyczące przepisów aborcyjnych, ale klasa polityczna straciła mandat do ich wprowadzenia.
Słowa Hołowni z pewnością przyciągną uwagę. Czy to oznacza, że tematyka aborcji w Polsce zyska na znaczeniu w nadchodzących wyborach? Jakie będą konsekwencje dla polskiej polityki w świetle jego postulatów? Czas pokaże!