Kraj

Szokujące zakończenie sprawy Joanny z Krakowa. Sąd umorzył postępowanie!

2024-09-27

W kwietniu 2023 roku Joanna, mieszkanka Krakowa, postanowiła wezwać pomoc medyczną w związku z problemami zdrowotnymi. W trakcie rozmowy telefonicznej z lekarką wspomniała o zażywaniu tabletek wczesnoporonnych. To wystarczyło, by służby medyczne oraz policja podjęły działania, które zdaniem Joanny były skrajnie niewłaściwe. Funkcjonariusze zarekwirowali jej telefon i laptop, a także przeprowadzili osobistą rewizję, nakazując kobiecie rozebranie się i kaszlnięcie.

Joanna uważa, że została bezprawnie potraktowana i naruszono jej prywatność, w związku z czym zdecydowała się na oskarżenie policji o nadużycie uprawnień. Domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia, a jej sprawa jest nadal aktywna, z kolejną rozprawą zaplanowaną na najbliższy wtorek w Sądzie Okręgowym w Krakowie.

Jednak sąd nie podzielił opinii Joanny, umarzając postępowanie. W uzasadnieniu wskazano na jej wcześniejsze leczenie psychiatryczne oraz liczne wystąpienia medialne, które mogły sugerować, że jej działania mogą mieć na celu wykorzystanie sytuacji do uzyskania odszkodowania. Sędzia zasugerowała, że Joanna mogła chcieć przyciągnąć uwagę mediów, w tym również w ekstremalnie kontrowersyjny sposób, co mogłoby być motywowane chęcią zyskania sławy w branży reklamowej.

W obliczu tych okoliczności Joanna w rozmowie z gazetą „Wyborcza” wyraziła swoje zdumienie postawą organów ścigania oraz brakiem reakcji ze strony prokuratury. "Czuję się jak w kafkowskim labiryncie. Straciłam zaufanie do państwa, a realnie boję się, że PiS znowu dojdzie do władzy, zanim moje sprawy się zakończą" – podkreśliła.

Sprawa Joanny wzbudza szerokie kontrowersje wśród opinii publicznej, a Rzecznik Praw Pacjenta zapowiedział zbadanie jej sytuacji. Wiele osób zastanawia się, czy w Polsce rzeczywiście przestrzegane są prawa obywateli i jak władze reagują na problemy związane z prawami człowieka.

To nie koniec batalii Joanny – cały kraj obserwuje jej walkę o sprawiedliwość. Jakie będą przy następnej rozprawie? Czy sąd weźmie pod uwagę argumenty Joanny? Pozostaje pytanie, czy społeczeństwo stanie w jej obronie i czy potrafi skrytykować działania policji i systemu sądownictwa.