Anna Derbiszewska, znana z programu "Rolnik szuka żony", zyskała szeroką popularność, kiedy znalazła miłość w postaci Jakuba Manikowskiego. Ich związek wzbudzał wiele emocji, zwłaszcza że Jakub miał już troje dzieci z poprzednimi partnerkami. Mimo kontrowersji, para postanowiła pokazać, że ich uczucie jest prawdziwe. W 2024 roku przywitali na świecie synka Darka, co sprawiło, że ich miłość jeszcze bardziej zyskała na wartości w oczach fanów.

Ostatnio jednak zaczęły krążyć plotki o kolejnej ciąży Ani, co wywołało falę spekulacji w sieci. Fani programu dopytywali się, czy para planuje powiększenie rodziny.

W odpowiedzi na te doniesienia, Ania postanowiła jasno wyrazić swoje stanowisko: "W ciąży przytyłam 30 kg. Zostało mi jeszcze 8 do zrzucenia. Dlatego niektórzy pomyśleli, że jestem w drugiej ciąży, a ja po prostu jeszcze nie doszłam do swojej wagi. Gdybym przytyła 10, to pewnie byłoby już po sprawie" - wyjaśniła. Te słowa jasno wskazują, że para na razie nie planuje kolejnego dziecka.

Ania i Jakub byli także gośćmi w świątecznym odcinku programu, gdzie spotkały się inne pary, które znalazły miłość dzięki telewizyjnemu show. Wśród zaproszonych znalazły się m.in. Marta i Paweł Bodzianny oraz Kamil i Asia Osypowicz. Warto zauważyć, że atmosfera w programie była pełna radości, mimo że niektóre pary z ostatnich edycji borykają się z problemami w związkach.

Co ciekawe, Ania podzieliła się również poruszającą historią związaną z imieniem swojego synka. Wyjaśniła, że nie miała ulubionego imienia dla chłopca, jednak po śmierci ojca chciała, by imię Darka miało dla niej szczególne znaczenie. "To był mój tata, mój przyjaciel i autorytet. Dlatego nie mogło być inaczej" - dodała wzruszona.

Jak widać, Ania z "Rolnika" nie tylko radzi sobie z popularnością, ale również potrafi z klasą reagować na plotki i dzielić się osobistymi historiami z fanami. Z pewnością będziemy śledzić dalsze losy tej pary, której historia wciąż zaskakuje i inspiruje wielu widzów.