Sylwia Grzeszczak w ostatnim czasie przechodzi pozytywne zmiany w swoim życiu osobistym. Po zakończeniu związku z Marcinem "Liberem" Piotrowskim, artystka z pełnym zaangażowaniem wróciła do pracy i w 2024 roku zaskoczyła fanów nowymi hitami, takimi jak "Motyle", "Och i ach" oraz "Połowie mnie" w kolaboracji ze Smolastym.

Mówiąc o jej życiu osobistym, na początku października internet obiegła informacja o nowym romantycznym związku Sylwii. Jej partnerem jest Maciej Buzała, który wcześniej był w związkach z takimi osobami jak Blanka Lipińska oraz Ania Karwan.

"Sylwia i Maciej znają się od niecałych sześciu miesięcy. Obecnie pragną utrzymać swoją relację w tajemnicy, ale uważni obserwatorzy ich społecznych mediów mogą zauważyć, że wspólnie komentują zdjęcia i często pojawiają się w tych samych miejscach, nie oznaczając się nawzajem. Sylwia znalazła szczęście u jego boku po trudnym rozstaniu z Liberem" - donosił znany serwis plotkarski, powołując się na anonimowe źródła.

Co ciekawe, Maciej Buzała jest przedsiębiorcą, który prowadzi firmę zajmującą się naprawą klimatyzacji i pomp ciepła, a także serwisowaniem urządzeń grzewczych i sprzętu AGD.

Sylwia ostatnio obchodziła swoje imieniny, a partner zaskoczył ją pięknym gestem - wraz z bliskimi przyjaciółmi zorganizował dla niej przyjęcie niespodziankę. Zakupili tort i spędzili ten wyjątkowy dzień razem. Wzruszona artystka postanowiła podzielić się chwilą z fanami na Instagramie, umieszczając radosne zdjęcie z celebracji, co dodatkowo wskazuje na to, jak ważną rolę Maciej odgrywa w jej życiu.

"Tyle pięknych gestów, słów, a to wszystko w dniu imienin. Zaskoczyła mnie wiara, kocham to!" – napisała w swojej relacji. Warto zauważyć, że po raz pierwszy publicznie oznaczyła swojego nowego ukochanego.

Pojawiły się pytania, czy para wkrótce publicznie wypowie się na temat swojego związku i czy fani mogą spodziewać się wspólnych zdjęć. Z niecierpliwością oczekujemy na rozwój sytuacji!

W międzyczasie Sylwia Grzeszczak kontynuuje swoją karierę, a jej ostatnie wydania muzyczne zbierają pozytywne recenzje. Czyżby nowa miłość dodała jej artystycznej inspiracji? Czas pokaże!