Aki Nishio, wiceprezes Banku Światowego ds. finansowania rozwojowego, podkreślił, że współpraca Banku z administracją Donalda Trumpa była pomyślna, zwłaszcza w 2018 roku. Nishio wyraził nadzieję, że owocna współpraca będzie kontynuowana również z nową administracją. Polskę wyróżnia zwiększenie wkładu do Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju (IDA) o 100% do ponad 37 mln euro, co stawia ją w pozytywnym świetle wśród krajów-donatorów, które borykają się z problemami finansowymi. Od 1988 roku Polska regularnie wspiera IDA, a jej stabilność finansowa w tym zakresie zasługuje na uznanie.

W 2020 roku Bank Światowy zebrał 93 miliardy dolarów na fundusze rozwojowe, a w tym roku celem jest osiągnięcie 105 miliardów. Nishio zaznaczył, że obecne wyzwania dla krajów korzystających z pomocy rozwojowej są ogromne, zwłaszcza w obliczu kryzysu klimatycznego i konfliktów. Tylko połowa krajów IDA odzyskała stabilność po pandemii COVID-19.

W kontekście ofiar zmian klimatycznych Nishio wskazał na Madagaskar, który zmaga się z częstymi huraganami, oraz inne kraje Pacyfiku. Oprócz problemu klimatu, Nishio zasygnalizował, że konflikty w Afganistanie, Jemenie, Sudanie i na Haiti utrudniają skuteczne świadczenie usług publicznych.

Bank Światowy zadeklarował ogromne wsparcie dla Ukrainy, wynoszące ponad 50 miliardów dolarów, przede wszystkim przez Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju (IBRD). Utworzono również specjalne fundusze, takie jak program SPURR, skoncentrowany na odbudowie Ukrainy po wojnie z zaangażowaniem około 2 miliardów dolarów.

Nishio zaapelował do krajów donatorów i beneficjentów IDA, mówiąc: "Czas na działanie jest teraz. Jeśli nie podejmiemy kroków dzisiaj, narażamy przyszłe pokolenia na trudne kompromisy", wskazując na potrzebę długoterminowego wysiłku w obliczu wyzwań, przed którymi stoi świat.