Sylwester w Zakopanem staje się jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w Polsce. Po latach organizowania 'Sylwestrowych Marzeń' przez TVP, mieszkańcy i turyści zastanawiają się, co przyniesie tegoroczna impreza. Właściciele sklepów na Krupówkach zwracają uwagę, że poprzednie wydarzenia skutecznie kumulowały turystów na Równi Krupowej, co sprawiało, że Krupówki były stosunkowo spokojne. 'Pandemia i zmiany w organizacji zrobiły swoje, ale jesteśmy przygotowani na wszystko!' - komentuje jeden z lokalnych policjantów.

Mimo emocji wokół nadchodzącej nocy, wiele osób pamięta burzliwe wydarzenia z przeszłości. W 2016 roku w Zakopanem odbył się pierwszy koncert sylwestrowy z TVP, który przyciągnął tłumy. Nocni szaleńcy, którzy nie pamiętają z poprzednich lat, mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, jak wyglądała sylwestrowa noc przed erą wielkich imprez wspieranych przez telewizję. Wówczas turyści gromadzili się na Krupówkach z butelkami alkoholu, często kończąc wieczór w bójkach i zamachami na sklepy.

Tegoroczna organizacja sylwestru w Zakopanem będzie inna. Choć miasto zdecydowało się na mniejsze wydarzenie, z udziałem mniej znanych artystów, wielu lokalnych przedsiębiorców ma obawy o to, czy uda się uniknąć nieprzyjemnych incydentów. Zbigniew, właściciel jednego ze sklepów, mówi: 'To będzie inny sylwester niż ten w zeszłym roku. Obawiam się, że ludzie będą się bawić na deptaku, co może prowadzić do chaosu.'

W nocy na Krupówkach z pewnością nie zabraknie patroli policji, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Na każdym skrzyżowaniu są radiowozy, a funkcjonariusze czuwają nad porządkiem. 'Jesteśmy gotowi na wszelkie okoliczności. Przygotowaliśmy wsparcie z innych garnizonów' - dodaje rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

W najbliższych godzinach Zakopane skupi uwagę mediów, jakie niepewności przyniesie Sylwester 2023. Czy przeżyjemy kolejne nocne zamieszki, czy może tym razem górale i turyści w skupieniu przywitają Nowy Rok? Jedno jest pewne, wszyscy bezpiecznie wrócą do domów po wystrzałach fajerwerków.