Z wielkim smutkiem Aryna Sabalenka ogłosiła, że wycofuje się z tegorocznego China Open. Kontuzja, której doznała podczas US Open, wymaga pełnej uwagi w procesie leczenia. Sabalenka obiecała jednak wrócić silniejsza, z niecierpliwością czekając na spotkanie z fanami w Chinach w przyszłym roku.

Zagraniczne media wróżą wielki sukces dla Świątek!

Decyzja Sabalenki stała się gorącym tematem w zagranicznych mediach, które widzą szansę dla Igi Świątek w wyścigu o pierwsze miejsce w rankingu WTA. Jak podaje Tennis365, "Sabalenka szokuje, a walka o tytuł numeru jeden zaczyna nabierać tempa".

Obecnie Sabalenka ma przewagę 3292 punktów nad Świątek w klasyfikacji WTA, ale w zestawieniu WTA Race, które uwzględnia punkty zdobyte w 2025 roku, przewaga ta zmniejsza się do 2077 punktów. To oznacza, że Świątek może znacząco zmniejszyć dystans do liderki, zanim Sabalenka wróci na kort.

Jakie są szanse Igi Świątek?

Jeżeli Świątek odniesie sukces w nadchodzących turniejach w Seulu i Pekinie, może zdobyć 1500 punktów, co zmniejszy jej stratę do Sabalenki do zaledwie 517 punktów. Nawet jeśli nie wygra tych imprez, jej brak na azjatyckich zawodach w zeszłym roku oznacza, że na pewno zdobędzie nowe punkty.

Co z przyszłością Sabalenki?

Jak zauważa włoski Tuttosport, wycofanie się Sabalenki otwiera nowe możliwości dla Świątek. Białorusinka ma się pojawić na turnieju WTA 1000 w Wuhan, gdzie broni tytułu, co sprawia, że sytuacja w składzie punktowym może się znacznie zmienić.

Świątek w 1/8 finału!

Iga Świątek już teraz szykuje się do pojedynku w 1/8 finału turnieju w Seulu, gdzie stanie w szranki z rumuńską tenisistką Soraną Cirsteą, obecnie zajmującą 66. miejsce w rankingu WTA. Czy to będzie pierwszy krok w kierunku wielkiego sukcesu?