Świat

„Strefa euro – ekonomi nie tylko na papierze. Czy brak zdecydowanego kursu na euro to prosta droga do polexitu?

2024-11-12

Autor: Magdalena

Polskie społeczeństwo jest w coraz większym chaosie, zwłaszcza wśród proeuropejskich grup. W obliczu braku jasnej polityki w sprawie przyjęcia euro, coraz trudniej jest utrzymać wiarę w Europejskie wartości. Dziś proeuropejskie ugrupowania powinny jednoznacznie deklarować chęć wprowadzenia euro jako symbolu zaangażowania w Unię Europejską.

Przykładem są Czechy, które prowadzą poważną debatę na temat euro, a nawet Węgrzy rozważają termin po 2030 roku. Tylko w Polsce nie słychać głosu w tej sprawie. W efekcie Polska ryzykuje, że zejdzie na ścieżkę Eurosceptycyzmu, podobnie jak miało to miejsce podczas Brexitu, gdzie społeczeństwo było oszukiwane obietnicami, które okazały się kłamstwami.

Warto przypomnieć, że strefa euro to nie tylko waluta, ale także bezpieczeństwo gospodarcze. Słabsze ekonomicznie państwa strefy euro są odporne na wstrząsy związane z globalnymi kryzysami, a brak wprowadzenia euro w Polsce może skutkować izolacją na arenie międzynarodowej.

Obecny rząd nie robi wystarczających kroków, by edukować społeczeństwo na temat euro i jego korzyści. Powinien korzystać z dostępnych analiz, które są niewątpliwie w archiwach Ministerstwa Finansów, oraz komunikować się z obywatelami. Badania wykazują, że społeczeństwo czuje się niedoinformowane, co jedynie sprzyja rozwojowi mitów, które należy obalać.

Przykłady z innych krajów, takich jak Portugalia, pokazują, że wejście do strefy euro przynosi korzyści. Mimo że mają one wyższy dług publiczny, płacą znacznie niższe odsetki, co wynika z większej wiarygodności finansowej. Ponadto strefa euro daje krajom członkowskim silniejsze zabezpieczenia przed spekulacjami i destabilizacją gospodarczą.

Omawiając kwestie geopolityczne, musimy wziąć pod uwagę, że obecna sytuacja na świecie, szczególnie po wojnie w Ukrainie, zwiększa potrzebę przynależności do silnych sojuszy gospodarczych. Strefa euro jest właśnie takim sojuszem, który zapewnia atrybuty bezpieczeństwa, które w obliczu potencjalnych zagrożeń militarnych stają się kluczowe dla przyszłości Polski.

Wspólna waluta, jaką jest euro, nie tylko ułatwi wymianę handlową, ale także zwiększy naszą siłę negocjacyjną na forum międzynarodowym. Niezbędne jest, aby rząd zaczął prowadzić otwartą dyskusję na temat euro, bo inaczej istnieje ryzyko, że podzielimy los Wielkiej Brytanii, która boleśnie odczuła skutki swojego decyzji o Brexicie.

W pamięci mam bolesne doświadczenia z przeszłości. Przed akcesją do UE także straszyli nas wzrostem cen i innymi negatywnymi konsekwencjami, które się nie spełniły. Czas, by rząd w końcu przyjął stanowisko i obronił proeuropejski kurs: euro przynosi korzyści gospodarcze, stabilizację oraz otwiera drzwi do wielu możliwości, które mogą zaważyć na przyszłości kraju.

Jeśli obecny rząd nie zareaguje w sprawie euro, w rzeczywistości grozi nam polexit. I nie można tak po prostu zignorować tego tematu. Polska musi stać się nie tylko członkiem Unii, ale również aktywnym uczestnikiem strefy euro, by w przyszłości móc wpływać na decyzje zapadające na szczycie europejskim.