Stephen King i Elona Musk: Czy serwis X jest na skraju załamania?
2024-11-14
Autor: Andrzej
Od momentu, gdy Donald Trump ogłosił, że miliarder Elon Musk pokieruje urzędami zwalczającymi biurokrację, platforma X (dawniej Twitter) stała się areną intensywnej konfrontacji pomiędzy różnymi ideologiami. Niektórzy użytkownicy wspierają Muskowe zmiany, podczas gdy inni wyrażają zaniepokojenie tym, jak wpłynęły one na jakość dyskusji i informacje na platformie.
Wczoraj pojawiła się wiadomość, która obiegła świat – brytyjski dziennik "The Guardian" ogłosił zamknięcie swoich oficjalnych kanałów na X. Redakcja w oficjalnym oświadczeniu zaznaczyła: "Uważamy, że korzyści z obecności na X są obecnie zdominowane przez zło tej strony i że zasoby można wykorzystać lepiej, promując nasze dziennikarstwo gdzie indziej."
To nie pierwszy raz, gdy znane media rezygnują z obecności na platformie. Wcześniej z X wycofały się także inne instytucje, wskazując na problem dezinformacji oraz toksycznych środowisk w sieci. Cała sytuacja wydaje się budzić coraz większe wątpliwości co do przyszłości serwisu, który jeszcze kilka lat temu uchodził za lidera w zakresie komunikacji społecznej.
Elon Musk, jako nowy lider platformy, musi stawić czoła nie tylko krytyce, ale również zażartym kpinom związanym z jego osobą – sam Stephen King nie omieszkał skomentować na swoim profilu, że "Twitter przeżywa zapaść, a X to już całkowicie inna historia". W miarę jak coraz więcej osób przestaje używać tej platformy, pojawia się pytanie: czy to początek końca dominium Muska nad X? Odpowiedź niewątpliwie przyciągnie wielu badaczy i dziennikarzy – a może i samego Trumpa, który ma swoje zdanie na temat tej zmiany.