Po zakończeniu współpracy z Telewizją Polską, Katarzyna Cichopek oraz jej partner Maciej Kurzajewski odnaleźli się w Polsacie, gdzie stają przed nowymi wyzwaniami. Jesienią aktorka objęła prowadzenie nie tylko weekendowej śniadaniowej audycji "Halo tu Polsat", ale również autorskiego programu "Moja mama i twój tata".

"Moja mama i twój tata" to format, który dokumentuje zawirowania w życiu uczestników w dojrzałym wieku, poszukujących miłości, oraz ich dzieci, które z boku obserwują sercowe dylematy swoich rodziców. Program wzbudza skrajne emocje wśród widzów – od krytycznych głosów, które zarzucają mu "niszczenie umysłów", do tych, które dostrzegają "ogromny potencjał" w łączeniu pokoleń.

W ostatnim odcinku, Katarzyna Cichopek znalazła się w niekomfortowej sytuacji z uczestniczką o silnym charakterze, znaną jako "Lucy", która nie szczędziła krytycznych uwag wobec prowadzącej. Cichopek, czując się atakowana, starała się przypomnieć uczestniczce, że jej zachowanie może wpływać na widzów programu oraz na kobietę w wieku 55 lat, która także pełni rolę wzoru do naśladowania.

Sytuacja jednak nie przerodziła się w awanturę, a Lucy obiecała, że będzie respektować swoje granice, co pozwoliło na kontynuowanie programu w bardziej stonowanej atmosferze.

Warto także zauważyć, że na ekranach Polsatu już wkrótce zadebiutują nowe odcinki, które przyciągną jeszcze większą widownię, a sama Cichopek nie boi się podejmować trudnych tematów, co z pewnością przyciąga zarówno krytyków, jak i zwolenników jej pracy. Czy ta konfrontacja wpłynie na przyszłość programu? Śledź nas, aby dowiedzieć się więcej o wydarzeniach ze świata rozrywki!