Rozrywka

Skandaliczne odejście Agnieszki Pilaszewskiej. Artur Barciś ujawnia prawdę!

2024-09-24

Serial "Miodowe lata", który zadebiutował 13 października 1998 roku, zyskał ogromną popularność i choć od jego zakończenia minęło już 19 lat, wciąż budzi nostalgiczne wspomnienia wśród widzów.

Czy jest szansa na powrót tej kultowej serii? Nieoficjalne informacje sugerują, że Telewizja Polsat rozważa reaktywację "Miodowych lat", co rozbudziło nadzieje fanów na nowe odcinki.

Według portalu Plotek, dyrektor programowy Polsatu, Edward Miszczak, myśli o przywróceniu sitcomów z lat 90., a "Miodowe lata" są na szczycie jego listy marzeń.

W międzyczasie fani na grupach facebookowych z żalem wspominają Agnieszkę Pilaszewską i jej nagłą zamianę na Katarzynę Żak. Odejście Pilaszewskiej z produkcji budziło wiele spekulacji, choć przyczyny nie były do końca jasne.

Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że powodem jej decyzji mogły być "nieporozumienia" z producentami. Pojawiły się także plotki sugerujące, że Cezary Żak postawił ultimatum – albo jego żona znajdzie się w obsadzie, albo on odejdzie z serialu. Artur Barciś zdecydowanie zaprzeczył tym informacjom, jednocześnie ujawniając nieco więcej o przyczynach odejścia Pilaszewskiej.

"To nie jest prawda. Cezary Żak był przeciwny tego typu rozwiązaniom. Polsat uznał, że będzie ciekawie, jeśli żonę Karola zagra żona Cezarego, bo również jest aktorką. To była trudna decyzja ze względu na wcześniejsze doświadczenia z Agnieszką" - mówił Barciś. Dodaje, że współpraca z Pilaszewską była wyzwaniem.

"Mimo jej talentu, miała trudny charakter, co sprawiało, że praca z innymi aktorkami była łatwiejsza. Agnieszka często mówiła, że nie ma ochoty na granie w serialu i producenci zdecydowali się na zmianę" - wyjaśniał.

Jednak w wywiadzie dla Plejady, Pilaszewska ujawniła swoje spojrzenie na kwestię odejścia: "Nie zrezygnowałam z 'Miodowych lat', żaden aktor nie może sobie pozwolić na zerwanie kontraktu. Uważam, że myślenie, że jest inaczej, jest po prostu naiwne".

Aktorka zauważyła, że mimo trudności, dobrze wspomina czas spędzony na planie. "Często brakowało mi czasu dla siebie i dla mojej córeczki. To był dla mnie trudny okres, z powodu poczucia winy związane z moją karierą i brakiem czasu dla rodziny" - dodała.

Fani "Miodowych lat" wciąż mają nadzieję, że ich ulubiony serial wróci na małe ekrany. Czy Telewizja Polsat zdecyduje się na kontynuację tej kultowej produkcji? Jedno jest pewne – sentyment do "Miodowych lat" wciąż trwa i nic nie wskazuje na to, by miał zniknąć!