Kilka dni temu Janusz Kowalski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, ogłosił, że złoży kontrolę poselską w Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. "Z powodu faktu, że WOŚP realizuje zadania publiczne w zgodzie z ustawą o działalności pożytku publicznego, udam się do pana Jerzego Owsiaka z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej" - zapowiedział na platformie X.

Kowalski podkreślił: "Ufam, że Jerzy Owsiak profesjonalnie odpowie na wszelkie pytania, aby uniknąć zbędnych spraw sądowych związanych z otrzymaniem kopi przelewów bankowych między WOŚP a Złoty Melon sp. z o.o. w latach 2024-2025, które są dla mnie kluczowe".

Działacze WOŚP nie chcieli wpuszczać Kowalskiego do swojej siedziby, gdzie spotkanie odbyło się na zewnątrz. "Nie jest źle, procedura formalna ruszyła. Mam 14 dni na odpowiedź, złożyłem też prośbę o spotkanie z Jerzym Owsiakiem, aby omówić wszelkie wątpliwości" - relacjonował Kowalski.

Politk tłumaczył, że jego pytania dotyczą pomocy powodzianom, której fundacja dostarczyła znaczące sumy, sięgające kilku milionów złotych. „Ilość pieniędzy przekazanych na pomoc tym, którzy zostali dotknięci klęską, jest ogromna” - zaznaczył.

Ostatni finał WOŚP wywołał kontrowersje. Na antenie Kanału Zero, Piotr Wielgucki, znany jako „Matka Kurka”, skrytykował szczegóły finansowe fundacji. Z ujawnionych informacji wynika, że z 18 mln zł zebranego na pomoc 2 mln zł poszło na wsparcie Ukrainy, a 10 mln zł trafiło na festiwal Pol&Rock, niegdyś znany jako Przystanek Woodstock. Dodatkowe 143 tys. zł zostało przekazane na pomoc humanitarną w Turcji.

Ciekawe jest również to, że po wzroście liczby krytyków, WOŚP zaczęła współpracować z influencerami, aby poprawić swój wizerunek publiczny. Jakie będą następne kroki fundacji? Czy Janusz Kowalski zdobędzie potrzebne informacje? Na te pytania odpowiedzi poznamy w nadchodzących dniach!