
Manchester City w dramatycznym meczu w Lidze Mistrzów! Niesamowity comeback!
2025-01-29
Autor: Anna
- Sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest jasna: musimy wygrać. W przeciwnym razie pożegnamy się z Ligą Mistrzów - podkreślał Pep Guardiola przed kluczowym meczem 8. kolejki fazy grupowej. Manchester City stał przed krytycznym wyzwaniem, zajmując 25. miejsce w tabeli, co w żadnym wypadku nie gwarantowało im awansu do 1/16 finału. Czy udało im się odbić w górę i uniknąć postawienia wszystkiego na loterii?
Rozczarowanie w pierwszej połowie. Club Brugge zaskoczył.
Podczas starcia z Club Brugge Manchester City zmagał się z ogromną presją. Choć podopieczni Guardioli długo kontrolowali piłkę, brakowało im decyzyjności i precyzyjnych strzałów. Zespół stworzył kilka szans, ale pierwsza naprawdę dobra okazja przyszła dopiero w 16. minucie, kiedy Ilkay Guendogan, mimo zdobycia gola, został zablokowany przez sędziego z powodu spalonego. Kevin De Bruyne i Erling Haaland również nie mogli znaleźć drogi do bramki rywala.
Club Brugge, tymczasem, potrafił wykorzystać swoje szanse. Ardon Jashari w 41. minucie wysłał sygnał alarmowy, ale Ederson był czujny. Niestety dla Manchesteru, tuż przed przerwą, Raphael Onyedika pięknym strzałem wyprowadził gości na prowadzenie, co oznaczało, że City muszą przełamać swoją niemoc w drugiej części meczu.
Odrodzenie w drugiej połowie. Manchester w 1/16 finału!
Na początku drugiej połowy City pokazało wolę walki. Już w 48. minucie John Stones był bliski strzelenia gola, ale jego uderzenie trafiło w słupek. Wyrównanie nadeszło w 53. minucie, kiedy Mateo Kovacić oddał celny strzał z krawędzi pola karnego, co sprawiło, że kibice zaczęli władać nadzieją na comeback.
Obydwie drużyny wymieniały ciosy, aż do momentu niespodziewanego samobójczego gola Joela Ordoneza w 62. minucie. To właśnie ta sytuacja wyprowadziła Manchester na prowadzenie i dała dodatkowe skrzydła gospodarzom. W 77. minucie Savinho, nowa twarz na boisku, podwyższył wynik na 3:1, pokazując, jak ważna może być rola rezerwowego w takich meczach.
Manchester City - Club Brugge 3:1
Ostatecznie Manchester City osunął się z krawędzi upadku, awansując do 1/16 finału Ligi Mistrzów i osiągając 22. miejsce w tabeli zbiorczej. Z kolei Club Brugge, mimo porażki, również zapewniło sobie awans, zajmując 24. miejsce, co oznacza, że udało im się przetrwać na zajmowanej lokacie i będą mieli szansę na dalszą grę w europejskich rozgrywkach. Niesamowite emocje, które towarzyszyły temu meczowi, na pewno pozostaną w pamięci kibiców na długo!