Sport

Skandal w meczu Barcelony! Lewandowski "okradziony"

2024-09-26

Robert Lewandowski osiągnął w bieżącym sezonie znakomitą formę, zdobywając przed szóstą kolejką już pięć bramek. Nowa okazja na kolejną zdobycz nadeszła w środę o godzinie 21:00, kiedy to FC Barcelona zmierzyła się z Getafe. Polak dołożył swoją cegiełkę, zdobywając jedynego gola w meczu, co zapewniło drużynie zwycięstwo 1:0. "Lewandowski jest jednym z największych beneficjentów stylu Hansiego Flicka. A przeciwko Getafe powiększył swoją przewagę w walce o Pichichi (tytuł króla strzelców w lidze hiszpańskiej)" - relacjonowała "Marca" po meczu.

Jednakże, Lewandowski mógłby mieć na swoim koncie więcej goli, w szczególności szansę na poprawienie swojego wyniku. W 64. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Podczas dośrodkowania w pole karne, bramkarz Getafe, David Soria, wyszedł do piłki, wyprostowując nogę i uderzył Lewandowskiego w klatkę piersiową. Sędzia jednak nie zauważył tego incydentu, a wóz VAR również nie zareagował.

Po zakończeniu spotkania sytuacja ta była przedmiotem analizy, a wielu ekspertów zgodnie stwierdziło, że FC Barcelonie należał się rzut karny. - "Uderzył go w klatkę piersiową. To bez wątpienia rzut karny, gdyż jest to niebezpieczne zagranie" - powiedział Eduardo Iturralde Gonzalez w Carrusel Deportivo.

FC Barcelona po siedmiu kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, zdobywając pełen komplet punktów. Następny mecz drużyna rozegra w sobotę o godzinie 21:00, a jej przeciwnikiem będzie Osasuna Pampeluna. Czy Lewandowski zdobędzie swoje kolejne bramki, czy może znów będzie „okradziony” przez sędziów? Sytuacja w La Liga robi się coraz bardziej ekscytująca!