Trzęsienie ziemi o sile 6,5 w skali Richtera uderzyło w Tybet wczoraj w nocy, powodując zniszczenia oraz tragiczne skutki. Według pierwszych doniesień, co najmniej 9 osób straciło życie, a wiele innych zostało ranny. Lokalne władze są w trakcie oceny szkód, a działania ratunkowe są w pełnym toku. Epicentrum wstrząsów znajdowało się w pobliżu miasta Xigazê, które leży w zachodniej części regionu.

Mieszkańcy opowiedzieli o przerażających chwilach, gdy budynki się chwiały, a ziemia drżała. „To było najstraszniejsze przeżycie w moim życiu” - powiedziała jedna z mieszkańców. Służby ratunkowe informują, że wielu ludzi uwięziono pod gruzami, a akcja ratunkowa może potrwać wiele godzin.

Tymczasem eksperci apelują o ostrożność, ponieważ przewidują możliwość kolejnych wstrząsów wtórnych. Rząd Chin obiecał szybką pomoc dla poszkodowanych oraz zapowiedział wsparcie w odbudowie zniszczonych budynków. Ta katastrofa z pewnością przypomina nam, jak nieprzewidywalna i niebezpieczna jest natura, a takie zdarzenia mogą wydarzyć się wszędzie, od górskich regionów do zalanych miast.

Warto dodać, że Tybet, położony na wysokim płaskowyżu, jest znany z aktywności sejsmicznej, a podobne wstrząsy zdarzały się w przeszłości. Władze lokalne zachęcają mieszkańców do przygotowania się na ewentualne kolejne trzęsienia oraz do ścisłego przestrzegania zaleceń dotyczących bezpieczeństwa.