W miniony weekend w Miami doszło do nieprzyjemnego incydentu podczas występu Shakiry, który miał być promocyjnym wydarzeniem związanym z jej nowym utworem "Soler". Kolumbijska gwiazda z entuzjazmem weszła na scenę, by zaprezentować swoją choreografię, lecz sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli.

Podczas występu Shakira zauważyła jednego z fanów, który filmował ją z niestosownej perspektywy, łamiąc jej prywatność. Choć zaczęła taniec z radością i energią, jej nastrój nagle uległ zmianie, gdy zorientowała się, że jest nagrywana od dołu, co wywołało jej oburzenie.

Na nagraniu widać, jak Shakira wyraźnie daje sygnały tłumowi, że nie akceptuje takiego zachowania. Kilkukrotnie przerywa taniec, poprawiając swoją sukienkę i gestykulując w stronę fanów, by przestali ją filmować w tak niestosowny sposób. Pomimo próśb, sytuacja nie uległa poprawie, co skłoniło piosenkarkę do odstąpienia od koncertu.

Ten incydent wywołał falę komentarzy w mediach społecznościowych, gdzie fani podzielili się swoimi opiniami na temat zachowania niektórych osób w tłumie. Wiele osób stanęło w obronie Shakiry, podkreślając, że każdy ma prawo do prywatności, nawet na scenie. Warto zaznaczyć, że podobne sytuacje zdarzały się również innym artystom, co stawia pytanie o granice intymności podczas występów na żywo.

Fani Shakiry są wstrząśnięci tym wydarzeniem, a niektórzy z nich zaczęli wzywać do większej odpowiedzialności wśród widzów, aby respektowali przestrzeń artystów. Jak sytuacja wpłynie na przyszłe występy Shakiry? Tego dowiemy się wkrótce!