Sensacyjne kulisy rozmowy Kwaśniewskiego z Putinem. Były ambasador RP w Ukrainie ujawnia szokujące fakty!
2024-11-16
Autor: Andrzej
Pomarańczowa rewolucja w Ukrainie w 2004 roku nie tylko zmieniła krajobraz polityczny tego kraju, ale również wpłynęła na sposób postrzegania Władimira Putina przez resztę świata. Po tym wydarzeniu, Putin, obawiając się podobnych zrywów na własnym podwórku, zintensyfikował działania na rzecz podporządkowania Ukrainy Rosji, dążąc do odizolowania jej od wpływów zachodnich i wzmacniając prorosyjskie siły polityczne.
Od 2004 roku nastąpiła stopniowa realizacja ambicji Putina, która w 2014 roku przekształciła się w obsesję. Jak podkreślił Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z "Przeglądem", skutkiem tej obsesji jest obecna wojna, która zdaje się nie mieć sensu.
Z pełnym przekonaniem zgodził się z nim Jan Piekło, były ambasador RP na Ukrainie. Zauważa on, że pomarańczowa rewolucja była tylko preludium do pełnoskalowej zbrojnej agresji Rosji, która nastąpiła kilka lat później.
W kontekście ambicji imperialnych, Kwaśniewski wskazuje na to, jak Putin często odwołuje się do historycznych postaci, takich jak Piotr Wielki czy Katarzyna II, traktując Ukrainę jako fundament swojej koncepcji imperium. "Podczas jednej z rozmów stwierdził: Ukraina to walka dwóch imperiów. Ja pierwszy pomyślałem o Turcji, ale on miał na myśli Polskę" - powiedział Kwaśniewski.
Warto dodać, że Putin często nawiązywał do historycznego zajęcia Kremla przez Polaków, co dla niego stanowiło kolejną przesłankę do uzasadnienia agresywnych działań wobec Ukrainy. Jan Piekło zauważa, że w wyobrażeniu Putina Polska jest wciąż postrzegana jako zagrożenie dla rosyjskich interesów, co może tłumaczyć rosyjską politykę wobec naszego sąsiada na wschodzie.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że rozmowy z Kwaśniewskim nie były jedynie anegdotami – one odsłaniają głębsze zrozumienie strategii Putina i jego determinacji do odbudowy rosyjskiego wpływu w regionie. Kolejną sprawą jest globalny kontekst; po niespodziewanym zwycięstwie Donalda Trumpa w USA, Putin ogłosił, że "jesteśmy gotowi" na nowe otwarcie w relacjach międzynarodowych.
Nie ma wątpliwości, że Ukraina, ale także Polska i inne państwa regionu, muszą być czujne wobec machinations Kremla, które mogą zaszkodzić stabilności całej Europy Wschodniej.