W obliczu głośnych spekulacji na temat przyszłości programu 800 plus, rzecznik rządu Adam Szłapka udzielił wyraźnej odpowiedzi. W programie Graffiti na antenie Polsat News zapewnił, że nie ma planów wprowadzenia jakichkolwiek zmian w tym popularnym programie wsparcia rodzin.

Co się dzieje w rządzie?

Od kilku dni w koalicji rządzącej trwa gorąca dyskusja na temat potencjalnych reform w 800 plus. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, również przewodniczący PSL, przedstawił propozycję modyfikacji, sugerując, że świadczenie powinno być skierowane wyłącznie do pracujących rodziców.

Kosiniak-Kamysz argumentował, że "docenienie pracy ludzi ciężko pracujących i płacących podatki powinno być kluczową strategią dla Polski". Jego słowa wzbudziły liczne kontrowersje.

Kto się sprzeciwia zmianom?

Na wnioski wicepremiera zareagował Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i lider Nowej Lewicy. W rozmowie z Radiem ZET wyraził swoje wątpliwości co do warunku zatrudnienia rodziców dla uzyskania świadczenia. "Dzieci przynależą do rodzin, gdzie rodzice pracują i nie pracują" — ocenił.

Czarzasty zasugerował, że ewentualne zmiany w programie powinny opierać się na kryterium dochodowym, a nie na statusie zawodowym. Wypowiedział się w kontekście osób zarabiających znacznie więcej niż przeciętne rodziny, stwierdzając, że "wykluczanie osób bezrobotnych byłoby błędem".

Rząd w obliczu rosnącej presji

Dla wielu rodzin program 800 plus jest kluczowym wsparciem, dlatego rządowa decyzja o braku zmian budzi kontrowersje. Ciągle porusza się temat wprowadzenia bardziej progresywnych rozwiązań, które mogłyby lepiej odpowiadać na potrzeby obywateli.

W tej politycznej debatę wkracza coraz więcej głosów, co sprawia, że sprawa programu 800 plus staje się jednym z najważniejszych tematów w Polsce.