Rozrywka

Paulina Krupińska o skandalicznych cenach w Zakopanem: Czy ktoś stracił rozum?

2025-08-31

Autor: Tomasz

Ceny w Zakopanem w ogniu krytyki

Latem turyści w Polsce zmagają się nie tylko z upałami, ale również z horrendalnymi cenami w lokalnych restauracjach. W sieci coraz głośniej wybrzmiewają tak zwane 'paragony grozy', które wywołują oburzenie i niejednokrotnie szokują. Szczególną furorę w mediach społecznościowych wzbudziły informacje z Zakopanego, gdzie ceny posiłków są przerażające.

Ostatnio internetowy krytyk kulinarny, Księżula, ujawnili, że w jednej z popularnych restauracji za zwykłą jajecznicę trzeba zapłacić aż 67 złotych! Warto jednak dodać, że to nie koniec absurdów – kawa w tym lokalu kosztuje około 40 zł, a mały sok wyciskany może wynieść aż 50 zł.

Paulina Krupińska komentuje szokujące ceny

Z równie zdziwioną miną, co turyści, na temat wysokich cen w Zakopanem wypowiedziała się Paulina Krupińska. W rozmowie z serwisem Party przyznała: "Gdy ceny są tak wygórowane, jak w tych miejscach, to to jest skandal. W Sopocie jest podobnie - nie zmienię zdania, zawsze tak twierdzę."

Dziennikarka zaskoczyła się również, gdy usłyszała o oscypkach sprzedawanych za 20 złotych. Dopytywała, czy może chodzi o oscypki serwowane w eleganckiej restauracji, bo kupowane luzem powinny kosztować maksymalnie 3-4 złote. Paulina dodała z uśmiechem: "Bardzo lubię oscypki, ale nie za takie ceny!"

Czemu takie ceny w Zakopanem?

Sytuacja w Zakopanem podnosi wiele pytań o etykę lokalnego biznesu oraz zachowania restauratorów. Skąd bierze się taka chciwość? Czy wspieranie lokalnej kuchni musi wiązać się z takimi szokującymi wydatkami? Coraz więcej turystów zastanawia się, czy nie lepiej skorzystać z lokalnych, tańszych opcji.

Bez względu na to, czy jesteś w górach, nad morzem, czy w każdy innym turystycznym miejscu, jedno jest pewne – wakacje w Polsce nieodzownie wiążą się z wysokimi cenami i pełnymi portfelami. Jak widać, jeszcze długo nie zmieni się postrzeganie średniego polskiego turysty!"