Rola, która może przynieść Oscara

Film "Norymberga" ma szansę na zdobycie Oscara, a Russell Crowe znów błyszczy w jednej z najlepszych ról od dwudziestu lat! Po poprzednich sukcesach, takich jak "Człowiek ringu", jego najnowszy występ z pewnością zapadnie widzom w pamięć. Dramat sądowy w reżyserii Jamesa Vanderbilta to poruszający thriller psychologiczny, który nie tylko opowiada historię, ale również stawia ważne pytania o sprawiedliwość w obliczu zła.

Hollywoodzka legenda

W latach 1999-2001 Crowe zyskał status jednej z największych gwiazd Hollywood dzięki znakomitym rolom we "Władyce pierścieni" i "Gladiatorze", za które zdobył wiele nagród i nominacji. Jednak w ostatnich latach jego kariera nieco złagodniała, zaledwie co chwila pojawiały się kiepskie produkcje, które doprowadziły do nominacji do Złotej Maliny.

Powrót w wielkim stylu

Mimo zawirowań, Crowe pokazuje, że nie zapomniał, jak grać. Jego występ w serialu "Na cały głos" z 2019 roku przyniósł mu Złoty Glob, a jego rola jako Göringa była zarówno przerażająca, jak i hipnotyzująca. "To była rola, która towarzyszyła mi nawet poza planem filmowym" - przyznaje aktor.

Norymberga i temat sprawiedliwości

Film Vanderbilta nie tylko przywołuje historyczne wydarzenia, ale zmusza widzów do refleksji nad tym, jak społeczeństwa zmagają się z złem. "Czy sprawiedliwość może być bezstronna, kiedy staje w obliczu czegoś tak przerażającego?" – pyta "Variety". Premiera "Norymbergi" w Polsce planowana jest na 28 listopada.

Przygotujcie się na emocjonującą podróż!

Film z udziałem Russella Crowe oraz Rami Maleka z pewnością wzbudzi wiele emocji i kontrowersji. Czy ten tytuł rzeczywiście dołączy do grona oscarowych faworytów? Zobaczymy!