Nawrocki podważa wcześniejsze plany Ukrainy

Podczas wizyty w Wilnie, prezydent Karol Nawrocki wywołał kontrowersje, komentując członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej i NATO. Jego zdaniem, aktualna sytuacja wojny z Rosją czyni te rozmowy przedwczesnymi.

"Nie możemy dopuścić, by państwo w stanie wojny, takie jak Ukraina, przystąpiło do NATO, bo to oznaczałoby, że Polska i Litwa również są w konflikcie. Takich debat należy unikać – stwierdził Nawrocki w wywiadzie dla litewskiego nadawcy LRT.

Polska Ukraina – solidarność w trudnych czasach

Prezydent podkreślił, że jako Polacy od 2022 roku skutecznie wspierają Ukrainę, dostarczając sprzęt wojskowy oraz oferując schronienie milionom uchodźców.

"Czujemy, że nasza pomoc jest niezwykle istotna w obliczu agresji Rosji. Pozostajemy solidarnymi, nie wierząc w dobre intencje Władimira Putina" – dodał Nawrocki.

Reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego

RWO pokazało, że Ukraina nie zamierza milczeć. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy odpowiedziało na jego słowa, podkreślając, że członkostwo Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej to fundamentalna gwarancja bezpieczeństwa dla całej Europy.

"Uważamy, że Polska od 2022 roku wykazuje wyjątkowe przywództwo w kwestii wsparcia Ukrainy, zwłaszcza w zakresie pomocy wojskowej oraz tworzenia logistycznych hubów dla międzynarodowej pomocy" – brzmi oświadczenie.

Czy Ukraina ma szansę na członkostwo w UE i NATO?

Ukraina twierdzi, że rozmowy o przyszłym członkostwie nie są przedwczesne, lecz kluczowe w kontekście trwającej rosyjskiej agresji. W obliczu niepewności, pytanie o dalsze kroków Ukrainy w kierunku integracji z zachodnimi strukturami staje się coraz bardziej palące.