Rosyjska ropa warta 3,5 miliarda dolarów utknęła na morzu. Co dalej?
2025-01-15
Autor: Anna
Nowe sankcje nałożone przez USA mogą znacząco zdezorganizować dostawy rosyjskiej ropy, jak wskazuje najnowszy raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE). Po ogłoszeniu sankcji wewnętrznych przez Departament Skarbu USA, w rejonie azjatyckim, w szczególności w pobliżu Chin i Singapuru, dryfowało co najmniej 65 tankowców przewożących rosyjską ropę.
Tankowce zatrzymały się przy chińskim wybrzeżu, w prowincji Shandong, która gości wiele niezależnych rafinerii, chętnie kupujących ropę z Dalekiego Wschodu. Pięć z tych statków transportuje około 4 milionów baryłek. Dodatkowe siedem utknęło w rejonie Singapuru, a inne kontynuują dryfowanie w okolicach rosyjskiego wybrzeża - w tym na Morzu Bałtyckim i w regionie Dalekiego Wschodu.
Ogólnie, ilość ropy utkwionej na morzu odpowiada około 2,5 tygodnia rosyjskiego eksportu, a mimo iż USA dały dwa miesiące na wygaszenie transakcji, wielu klientów obawia się podjęcia dostaw obawiając się konsekwencji sankcji.
W tygodniu do 12 stycznia załadowano w rosyjskich portach 27 tankowców z 21,1 milionami baryłek ropy, a tydzień wcześniej - 28 z 21,2 milionami baryłek, jak podała agencja Bloomberg. Przy średnim dziennym eksporcie wynoszącym niemal 3 miliony baryłek, 65 tankowców, które utknęły, mogłoby w ciągu 2,5 tygodnia wywieźć 53 miliony baryłków ropy.
Wartość tej zatrzymanej ropy jest oszacowywana na 3,5 miliarda dolarów. W grudniu, według Centrum Badań Energetycznych i Czystego Powietrza, eksport rosyjskiej ropy wyniósł prawie 6 miliardów dolarów. Wartość eksportu w tygodniu do 12 stycznia wyniosła 1,45 miliarda dolarów, co podkreśla znaczenie wprowadzenia sankcji.
Flota „cieni” przewożąca ropę z pominięciem sankcji została oszacowana przez Lloyd’s List Intelligence na niemal 670 statków. Niemal 10% z nich zostało już objętych nowymi restrykcjami Departamentu Skarbu USA, co z pewnością wpłynie na globalne łańcuchy dostaw.
MAE do tej pory nie zmieniła prognoz dla Rosji na styczeń z powodu niepewności związanej z wpływem sankcji na rynek. Wiele firm poszukuje teraz sposobów na rozwiązanie tego kryzysu. Chińskie firmy, mimo że mają czas na rozładunek ropy, obawiają się przyjmowania zawartości tankowców. Przykładowo, Shandong Port Group już ogłosił, że nie będzie przyjmować jednostek wpisanych na czarną listę Departamentu Skarbu USA.
Z drugiej strony Indie podjęły decyzję o zezwoleniu tankowcom objętym sankcjami, które zostały wynajęte przed 10 stycznia, na rozładunek w swoich portach do 12 marca, dając w ten sposób nadzieję na ułatwienie sytuacji w tym skomplikowanym scenariuszu.