Rosjanie pomylili sprzęt, który zaatakowali – to północnokoreański unikat! Szokująca wpadka
2025-01-13
Autor: Anna
Niedawny incydent z użyciem dronów przez rosyjskich operatorów pokazuje, że nie tylko Ukraina zmaga się z problemami na froncie, ale i antyukraińscy sojusznicy Moskwy. Na zdjęciach z drona uwieczniono bowiem niezwykle rzadki sprzęt, który Rosjanie pomylili z ukraińskim uzbrojeniem. Okazało się, że to południowokoreański system przeciwlotniczy o nieujawnionej nazwie, pokazywany podczas parady w Pjongjangu w 2020 roku.
W opisie komentatorów ukraińskich system ten nosi nazwę "Pongae M-2020", co jest ich własną interpretacją. Nazwa "beongae" to koreańskie słowo oznaczające błyskawicę, a północnokoreańskie systemy przeciwlotnicze tej klasy zostały opracowane na wzór rosyjskiego systemu Tor. Choć wywołuje to wiele kontrowersji, zdajemy sobie sprawę, że tego rodzaju systemy nie powinny znajdować się na linii frontu, co dodatkowo budzi wątpliwości odnośnie intencji rosyjskich pilotów dronów.
Czymś, co zaskakuje, jest sposób, w jaki Rosjanie podeszli do ataku na ten system. Dlaczego operator drona wycelował w widoczny, niewiarygodny cel? Możliwe, że operujący dronem nie miał pojęcia o aktualnej sytuacji, a „wpadka” była wynikiem braku informacji.
Korea Północna, która jest świeżym gracz w kontekście współpracy z Rosją, przekazuje na front bardziej zaawansowane technologie. W obwodzie kurskim zidentyfikowano nowy system przeciwlotniczy, co może sugerować, że reżim Kim Dzong Una nie tylko wspiera Rosję w walce z Ukrainą, ale również wykorzystuje tę sytuację do testowania swojego uzbrojenia w warunkach bojowych.
Dodatkowo na froncie zauważono obecność samobieżnych wyrzutni rakiet przeciwpancernych Bulsae, które mogły być pierwszym oznaczeniem współpracy wojskowej. Z kolei w obwodzie kurskim zaczęły pojawiać się nowe armatohaubice, co dodatkowo podgrzewa napięcia w regionie.
Nie można zapomnieć o kluczowym wsparciu ze strony Korei Północnej – amunicji, której dostawy mogą w znaczną sposób wspierać rosyjskie działania. Szacuje się, że Korea Północna dostarczyła już wielką ilość amunicji, co znacząco wpłynęło na dostępność broni w armii rosyjskiej, której produkcja jest niewystarczająca w kontekście pełnoskalowej wojny.
Również obecność północnokoreańskich żołnierzy w obwodzie kurskim nie pozostaje bez wpływu na pole walki. Dziesiątki tysięcy koreańskich żołnierzy mogą być wykorzystywane w działaniach ofensywnych przeciwko Ukraińcom, a ich determinacja, choć wzbudza wątpliwości co do ich taktyk, pokazuje jak bardzo są zintegrowani z rosyjską armią. Niemniej jednak, jakość ich szkolenia i przygotowania do wojny jest przedmiotem dyskusji i wywołuje kontrowersje.
Z tej sytuacji wyłania się fascynujący obraz sojuszów w czasach kryzysu, wskazujący, że mimo jakichkolwiek różnic, reżimy są gotowe do współpracy w imię swoich interesów – co więcej, efekt ich działań może mieć dalekosiężne konsekwencje.