Zgodnie z informacjami podanymi przez południowokoreańską agencję prasową Yonhap, wywiad Korei Południowej ujawnia przerażające dane dotyczące strat wśród północnokoreańskich żołnierzy w trakcie konfliktu z Ukrainą.

"Ogromne straty"

Lee Song-kwon, przedstawiciel rządzącej w Korei Południowej Partii Władzy Ludowej, ogłosił, że Narodowa Służba Wywiadu Korei Południowej przekazała te informacje legislatorom podczas zamkniętego posiedzenia komisji wywiadu.

Analizy oparte na nagraniach z pola bitwy wskazują na to, że północnokoreańscy żołnierze ponieśli "ogromne straty" z powodu ich "braku zrozumienia nowoczesnej wojny". Co więcej, informuje się, iż Korea Północna stosuje drastyczne metody, aby zapobiec schwytaniu żołnierzy jako jeńców, w tym zmuszanie ich do podejmowania ekstremalnych kroków, takich jak próby samobójcze.

Prezentując trzyminutowe nagranie, opublikowane przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, na którym uwieczniono dwóch rannych żołnierzy północnokoreańskich, Lee zauważył, że żołnierze ci „nie wydają się próbować ucieczki do Korei Południowej". Na nagraniu jeden z żołnierzy wyraził chęć pozostania w Ukrainie, co może wskazywać na rosnący niezadowolenie z reżimu w Pjongjangu.

Obaj żołnierze, jak ustalono, służyli w północnokoreańskiej agencji wywiadu wojskowego. Oprócz tego, ukraińskie siły obronne zatrzymały dwóch innych żołnierzy z Korei Północnej, którzy również brali udział w walkach w obwodzie kurskim. Zostali oni przetransportowani do Kijowa w celu dalszej analizy sytuacji.

12 stycznia prezydent Zełenski zadeklarował, że Ukraina jest gotowa wymienić pojmanych żołnierzy Korei Północnej, o ile Kim Dzong Un zorganizuje wymianę za ukraińskich żołnierzy, którzy zostali wzięci do niewoli przez Rosję. Te wydarzenia tylko podkreślają rosnące napięcie na arenie międzynarodowej oraz skomplikowane relacje w regionie, które mogą prowadzić do dalszej destabilizacji sytuacji w Azji i Europie.