Świat

Rosja. Nauczyciele w obawie przed NATO noszą czapki z folii aluminiowej. Uważają, że są śledzeni przez Putina

2024-11-10

Autor: Jan

Fascynująca sytuacja z Rosji: białoruski artysta Uład Bochan powraca z kontrowersyjnym projektem, który rzuca światło na absurdalne praktyki w edukacji. Po raz kolejny podszywając się pod "urzędnika partii Jedna Rosja", skontaktował się z nauczycielami z obwodu woroneskiego, zlecając im zorganizowanie tzw. "patriotycznych warsztatów". Tematem zajęć miała być "ochrona Rosji przed satelitarnymi i radioelektronicznymi zagrożeniami ze strony NATO".

W ramach tej inicjatywy, Bochan zasugerował nauczycielom wykonanie specjalnych czapek z folii aluminiowej. Przesłał im dokładne instrukcje, jak je stworzyć, a następnie poprosił, by założyli czapki, stanęli na tle patriotycznym oraz nagrali film, w którym skomentują swoje działania. Jak podkreślił w swoim nagraniu, uznał nauczycieli za "pozornie wykształconych i mądrych ludzi," co wywołało mieszane reakcje w rosyjskiej społeczności edukacyjnej.

Reakcja nauczycieli była zaskakująca: niektórzy z pracowników finansowanego przez rząd Centrum Edukacyjnego "Lider" z Bobrowa pod Woroneżem, postanowili wziąć udział w tej dziwnej akcji. Jedna z nauczycielek stwierdziła: - Tworzenie czapek z folii to nie tylko kreatywne wyzwanie, ale również ważny akt patriotyzmu, symbolizujący naszą gotowość do obrony ojczyzny przed zewnętrznymi zagrożeniami. Nagrane przez nich materiały trafiły do Internetu, budząc zdziwienie oraz kontrowersje.

Nie można zapomnieć o historii Ułada Bochana, który kilka lat temu pracował jako nauczyciel w Mińsku. Po skazaniu na półtora roku przymusowych prac za udział w protestach w 2020 roku, zbiegł do Polski, gdzie rozwinął swoją karierę artystyczną. Jego działania ujawniają, jak łatwo edukatorzy w Rosji mogą dać się zmanipulować przez rządowe zasady i aluzje oraz jakie absurdalne sytuacje mogą wyniknąć z takiej presji.

To nie pierwszy raz, kiedy Bochan stawiał nauczycieli w niewygodnej sytuacji – w 2022 roku przekonał nauczycieli z miasteczka Klin do zorganizowania szkolnego pochodu, gdzie niesiono transparenty z hasłami nawiązującymi do nazistowskich Niemiec, co wywołało ogólnonarodowy skandal. Jak widać, w Rosji rzeczywistość wciąż potrafi zaskakiwać niewiarygodnymi sytuacjami.