Roman Giertych, były polityk i obecny działacz społeczny, zabrał głos w głośnej sprawie aborcji, mówiąc: "Mam trzy córki i nikt mnie nie prześcignie w walce o prawa kobiet". W tym kontekście Giertych zaprezentował nowe propozycje, których celem jest osłabienie kontrowersji wokół obecnych przepisów dotyczących przerywania ciąży.

Wśród zaproponowanych poprawek, Giertych wskazał na potrzebę wprowadzenia zapisu, zgodnie z którym lekarze nie ponosiliby odpowiedzialności karnej za przerwanie ciąży w sytuacji ratowania zdrowia lub życia kobiety. To uszczegółowienie ma na celu uproszczenie i uregulowanie ogólnych zasad, które rządzą w przypadkach najwyższej konieczności.

Omawiając swoje zdanie, Giertych podkreślił, że ważne jest zrozumienie problemu i znalezienie kompromisu, dodając hasło: "Zaufajmy kobietom". Jego propozycje są próbą rozwiązania trudnego zagadnienia, które od lat dzieli polskie społeczeństwo.

W kontekście zbliżającego się głosowania w Sejmie, gdzie planowane jest dalsze rozpatrywanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego, Giertych zauważył: "Uważam, że obecnie nie możemy w koalicji pokłócić się o aborcję, bo PiS tylko na to czeka. Musimy pokazać, że jesteśmy wiarygodni przed wyborami prezydenckimi." Jego słowa wskazują na rosnącą presję polityczną i społeczną w tej kwestii.

W piątek, w Sejmie ma odbyć się głosowanie, które będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłości aborcji w Polsce. Koalicja Obywatelska oraz Lewica pracują nad dekryminalizacją aborcji, której celem jest umożliwienie kobietom podjęcia świadomej decyzji bez strachu przed konsekwencjami prawnymi. Wbrew oczekiwaniom, PiS i Konfederacja złożyły wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.

Plansza z wyborem składu komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów dotyczących prawa do przerywania ciąży wskazuje na intensyfikację działań w tej ważnej sprawie. Społeczeństwo polskie, mimo silnych podziałów, coraz głośniej wyraża swoje zdanie na temat prawa do wyboru i równouprawnienia kobiet.

W tym kontekście, czy propozycje Giertycha mają szansę na przyjęcie? Jakie będą dalsze kroki w tej debacie, która nieprzerwanie wzbudza emocje w kraju? Odpowiedzi poznamy już w najbliższych dniach!