Wstrząsające doniesienia z Gniezna! Pięcioletnia Oliwka padła ofiarą znęcania się ze strony swojego ojczyma, Roberta S., który został zatrzymany przez policję. Obraz, jaki ujrzeli ratownicy medyczni na miejscu, był przerażający – dziewczynka miała poważne siniaki, obrzęk oczodołu i krwiaki. Co więcej, znaleziono ślady krwi w jej pokoju, co rzuciło nowe światło na dramatyczną sytuację, w jakiej żyła.

Po pierwszych oględzinach, dziecko zostało szybko transportowane do Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu. Tam, lekarze stwierdzili, że Oliwka była maltretowana przez dłuższy czas; ślady przemocy wskazują na znęcanie się zaczynające już w listopadzie 2023 roku. "Oliwka doznała nie tylko fizycznych, ale i psychicznych obrażeń, które mogą pozostawić trwały ślad na jej zdrowiu" – mówi specjalista zajmujący się przemocą domową.

Prokuratura w Gnieźnie zajmuje się sprawą z pełną powagą. Zarzuty postawione matce dziewczynki oraz jej partnerowi są bardzo poważne – oboje odpowiadają za znęcanie się nad dzieckiem, a grozi im do 8 lat więzienia. O ile matka dziecka została objęta policyjnym dozorem, ojczym trafił na trzy miesiące do aresztu. W trakcie jego transportu do sądu, dwie kobiety obecne na miejscu nie mogły ukryć swojego oburzenia, głośno wzywając do sprawiedliwości.

To nie koniec historii – para, która zajmowała się Oliwką, miała również rocznego syna oraz miesięczne bliźniaki. Rodzina, która powinna być dla dzieci bezpiecznym miejscem, okazała się siedliskiem przemocy. Policja rozważa wszelkie opcje w sprawie zabezpieczenia pozostałych dzieci, które mogą być w niebezpieczeństwie.

Jak można zapobiec takim tragediom w przyszłości? Eksperci apelują o większą czujność społeczeństwa i zwracanie uwagi na sygnały wskazujące na przemoc w rodzinie. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, aby dzieci żyły w miłości, a nie w strachu! Poznajcie dramat Oliwki i dołączcie do walki z przemocą!