Kraj

Dlaczego Wołodymyr Zełenski wspiera Rafała Trzaskowskiego w wyborach?

2025-01-16

Autor: Magdalena

Karol Nawrocki działa w perspektywie tygodni, podczas gdy Wołodymyr Zełenski patrzy na dziesięciolecia. Dla Nawrockiego kluczowe jest zmobilizowanie elektoratu narodowościowego w Polsce przed wyborami 18 maja. Zełenski, z drugiej strony, musi zbudować sojusz z krajami, które zapobiegną ewentualnej kapitulacji Donalda Trumpa przed Władimirem Putinem. W momencie, gdy Nawrocki mówi, że "nie widzi" Ukrainy w NATO i UE, dopóki nie zostanie rozliczona z rzezi wołyńskiej, Zełenski intensyfikuje współpracę z osobami, które mają obecnie realną władzę w Polsce, czyli ekipą Donalda Tuska.

Jest to strategiczna gra, gdzie Zełenski stara się o zacieśnienie relacji z Warszawą, co może przynieść obopólne korzyści. Tusk, podczas konferencji prasowej, zwrócił się do Zełenskiego: "Zdaje się, że ma pan jeszcze spotkanie z prezydentem?". Było to już na długo po oficjalnym czasie, ale Zełenski nie wydawał się zbytnio tym przejęty, zwłaszcza w obliczu braku zaproszenia od Trumpa na inaugurację. To mogła być wskazówka, że Trump może okazać się politycznym niebytem w nadchodzących miesiącach.

Wołodymyr Zełenski winien być świadomy ostrzeżeń, jakie padły ze strony polityków, że powinien zaprzyjaźnić się z nadchodzącymi zmianami w polskiej polityce. Na pewno, jeśli Ukrainy nie będzie w NATO oraz nie uzyska gwarancji bezpieczeństwa, to Nawrocki powinien zacząć przygotowywać się na gwałtowne zmiany, które mogą nastać.

Jeśli Trzaskowski wygra w maju, a Niemcy zostaną przez Friedricha Merza, sojusz ten może być kluczowy dla stabilizacji sytuacji w regionie oraz dalszej pomocy Ukrainie. Wygląda na to, że działania obu liderów mają na celu umocnienie pozycji Ukrainy w UE.

Zdecydowaną oznaką poparcia Zełenskiego dla Trzaskowskiego jest podjęcie decyzji o ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. To krok w kierunku usunięcia jednej z poważnych przeszkód w relacjach między Polską a Ukrainą, co może przyczynić się do poprawy współpracy na wielu płaszczyznach.

Z kolei z pozycji Tuska, jego przewodnictwo w Unii Europejskiej może dać Ukrainie znaczne korzyści, takie jak przyspieszenie rozmów w sprawie akcesji oraz wprowadzenie umiarkowanej obawy Moskwy wobec nowego pakietu sankcji.

W świetle tak istotnych wyborów w Polsce oraz nadchodzących zmian w Niemczech, może powstać nowa siła w regionie, która, w obliczu niepewnej sytuacji w Ameryce, będzie mogła skutecznie wspierać Ukrainę w jej dążeniach do bezpieczeństwa oraz członkostwa w strukturach zachodnich.