Polska skoczkini, 23-letnia Twardosz, osiągnęła przełomowy występ, który z łatwością wpisał się w historię jej kariery. Dotychczas najlepszym rezultatem była 25. lokata na Pucharze Świata w Willingen w ubiegłym sezonie. Teraz, dzięki intensywnym treningom oraz determinacji, zdołała poprawić się o sześć miejsc, zajmując 19. lokatę. To niewątpliwie daje nadzieję na dalsze sukcesy.

W klasyfikacji generalnej cyklu Twardosz zajmuje obecnie 35. miejsce, zdobywając 26 punktów w siedmiu konkursach, w których wystartowała. Co ciekawe, jest jedyną Polką wśród sklasyfikowanych zawodniczek, co czyni ją pionierką w narodowym teamie skoków narciarskich.

Warto również przypomnieć, że Twardosz swoje pierwsze sukcesy odnosiła już w 2016 roku, kiedy to zdobyła złoto letnich mistrzostw Polski. Kolejne dwa lata przyniosły jej jeszcze większe osiągnięcia, gdyż powtórzyła ten wyczyn podczas zimowych zmagań. W 2021 roku zdobyła pierwszy punkt Pucharu Świata na dużej skoczni w Titisee-Neustadt, co było kluczowym momentem w jej karierze.

W bieżącym sezonie zawodniczka plasowała się w czołowej trzydziestce czterokrotnie – zajmując 29. miejsce w Engelbergu, 26. w Villach, a także 24. i 19. lokatę w Zao. Takie wyniki dowodzą, że Twardosz z każdym kolejnym startem zbliża się do podium.

Wielkie emocje i kolejne wyzwania czekają na Twardosz już na najbliższym weekendzie, 31 stycznia - 1 lutego, kiedy to odbędzie się kolejna runda Pucharu Świata w skokach narciarskich kobiet w Willingen. W planach jest najpierw konkurs drużynowy, a następnie indywidualny. Czy nasza zawodniczka ponownie zaskoczy swoich fanów? Czas pokaże!