Umowa pomiędzy amerykańskim gigantem Westinghouse a koreańskim KHNP otwiera nowy rozdział w współpracy przy technologii jądrowej. KHNP, które potwierdziło to rozwiązanie, podkreśla, że porozumienie stworzy dodatkowe możliwości współpracy w przyszłych projektach. Jak stwierdził prezes KHNP, Whang Joo-ho, obie strony mają szansę wspólnie realizować innowacyjne projekty w dziedzinie energii jądrowej.

Westinghouse od lat dostarcza technologie dla polskich elektrowni jądrowych, w tym nowego projektu na Pomorzu, podczas gdy KHNP będzie odpowiedzialne za rozwój elektrowni w Pątnowie, które są na etapie wstępnej realizacji. Co więcej, Koreańczycy wygrali przetarg na budowę nowej elektrowni w Czechach, co podkreśla ich rosnący wpływ na europejski rynek energetyczny.

Spór między tymi obydwoma gigantami dotyczył możliwości eksportu koreańskiej technologii jądrowej. Amerykańska technologia jądrowa zaczęła być wprowadzana w Korei Południowej już w latach 70. XX wieku, kiedy Westinghouse zbudowało tam pierwsze trzy reaktory. Koreańskie firmy zareagowały na to, standardyzując swoje projekty na wzór amerykańskich rozwiązań. Opracowane przez nich reaktory OPR1000 zdobyły popularność, a ich wyższe wersje – APR1000 i APR1400 – są obecnie eksploatowane w Korei oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

W odmiennym podejściu do problemu, KHNP argumentowało, że część technologii opracowanej na podstawie Systemu 80 przeszła tak istotne modyfikacje, że obecnie całkowicie należała do koreańskiej firmy. Nie potrzebują oni żadnych zgód na export tej technologii, bazując na przekonaniu, że ich rozwiązania są teraz wyłącznie ich własnością.

Z drugiej strony, Westinghouse utrzymywał, że koreańska firma musi uzyskać zgodę rządu amerykańskiego na międzynarodowy transfer technologii z uwagi na prawa własności intelektualnej. Po tym, jak sprawa trafiła do sądu, Westinghouse nie uzyskał pozytywnego rozstrzygnięcia. Sąd odrzucił pozew, stwierdzając, że argumenty przedstawione przez Westinghouse były niewystarczające.

Ostatecznie obie firmy postanowiły zakończyć spory prawne, co może otworzyć nowe drzwi nie tylko dla rozwoju technologii jądrowej, ale także dla współpracy na globalnym rynku energii. Warto śledzić, jak ta umowa wpłynie na energetyczną przyszłość zarówno Polski, jak i całego regionu!