Radosław Piesiewicz, Prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, w odpowiedzi na apel Sławomira Nitrasa, posła na Sejm, od razu zareagował na niepokojące doniesienia związane z finansowaniem wyjazdu polskich hokeistek na kwalifikacje do XXV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie i Cortinie. W lutym 2025 roku nasze hokeistki będą rywalizowały w Japonii, a obawy dotyczące sfinansowania tego wydarzenia nasiliły się, gdyż na PZHL ciąży skumulowany dług, co uniemożliwia pozyskanie funduszy z budżetu państwa.

W swoim piśmie Piesiewicz podkreślił, że jest zaniepokojony sytuacją, w której brak odpowiedniej reakcji mógłby zaszkodzić uczestnictwu zawodniczek w tak ważnym turnieju. Przypomniał, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, koszty przekraczające 250 tysięcy złotych powinny być pokryte przez Kancelarię Prezydenta. "Warto dodać, że terminy rezerwacji biletów lotniczych są nieubłagane, a brak właściwej decyzji w tej sprawie będzie miał poważne konsekwencje dla hokeja w Polsce" - zaznaczył Piesiewicz.

Echa sytuacji słychać również w kontekście przygotowań do nadchodzących igrzysk. "W ostatnich latach polski hokej na lodzie przeżywał wzloty i upadki. Teraz jest kluczowy moment, aby zapewnić naszym zawodniczkom odpowiednie warunki do rywalizacji na międzynarodowym poziomie" - komentował jeden z byłych reprezentantów naszego kraju. Z kolei w kontekście Turnieju Czterech Skoczni, który odbywa się w Austrii i Niemczech, wśród kibiców pojawiają się spekulacje na temat szans polskich skoczków, z których niektórzy są faworytami do podium, co również podgrzewa atmosferę przed zbliżającymi się wydarzeniami sportowymi.