W ostatnich dniach południowo-zachodnia Polska zmaga się z tragomi powodziami, które dotknęły wiele miejscowości, w tym Wrocław. Lokalne władze i organizacje, w tym Dolnośląski Związek Piłki Nożnej, wszczęły działania mające na celu pomoc poszkodowanym, a także operacje ratunkowe. Straty są ogromne, a kluby sportowe są w dramatycznej sytuacji.

Dolnośląski Związek Piłki Nożnej już wprowadził środki z rezerwy budżetowej, przeznaczając 200 000 zł na pomoc dla 107 klubów, które ucierpiały. Szczególnie ciężko mały kluby z Kotliny Kłodzkiej, gdzie boiska zostały całkowicie zniszczone. Ich infrastruktura w wielu przypadkach jest uszkodzona lub zrujnowana, a sprzęt nie nadaje się do użytku – zaznaczył prezes DZPN, Andrzej Padewski.

W reakcji na te tragiczne wydarzenia, Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) ze swojej strony również zadeklarował wsparcie. Prezes Cezary Kulesza ogłosił, że PZPN przekaże 200 000 zł na zbiórkę organizowaną przez Fundację Siepomaga. Dodatkowo, w ubiegłym tygodniu PZPN postanowił przekazać 1,75 mln zł na pomoc klubom, które dotknęła ta tragedia.

Ale to nie koniec działań PZPN. W odpowiedzi na katastrofę naturalną, związek wystosował list do UEFA, w którym prosi o wsparcie finansowe. PZPN stara się o to, aby pomoc finansową uzyskały nie tylko polskie kluby, ale także kluby z Czech, Słowacji, Austrii, Słowenii, Rumunii i Mołdawii, które również ucierpiały w wyniku powodzi. Z informacji podanych przez „Przegląd Sportowy” wynika, że w ostatnich dniach prezydent UEFA Aleksander Ceferin spotkał się z przedstawicielami krajowych federacji, w tym Kuleszą, co może przyspieszyć rozpatrzenie wniosku o dofinansowanie.

Decyzja w tej sprawie ma zapaść w przyszłym tygodniu podczas obrad Komitetu Wykonawczego UEFA w Pradze. Czy polskim klubom uda się uzyskać potrzebną pomoc? Będziemy bacznie śledzić rozwój sytuacji!