Świat

Prof. Roberto de Mattei oskarża papieża Franciszka o skandaliczne szkody dla katolicyzmu!

2024-09-17

Włoski historyk, profesor Roberto de Mattei, nie mógł powstrzymać się od krytyki słów papieża Franciszka, które wywołały emocje na całym świecie. Papież stwierdził, że wszystkie religie są drogami prowadzącymi do Boga, porównując je do różnych języków. Takie sformułowanie wzbudziło kontrowersje, zarówno wśród wiernych, jak i w teologicznych kręgach katolickich.

Mattei zdecydowanie sprzeciwia się tej tezie, wskazując, że równoważenie wszystkich religii jest poważnym błędem, który zagraża prawdziwemu nauczaniu Kościoła katolickiego. Według niego, zbawienie jest możliwe wyłącznie przez Jezusa Chrystusa, a stawianie innych religii na równi z katolicyzmem jest nie tylko niedorzeczne, ale wręcz skandaliczne.

Podczas spotkania z młodzieżą w Singapurze papież mówił, że "Bóg jest Bogiem dla wszystkich". Jednak de Mattei w swoich wypowiedziach przypomina, że diecezja singapurska została założona przez św. Franciszka Ksawerego, misjonarza, który w XVI wieku przybył tam z misją głoszenia Ewangelii. Św. Franciszek Ksawery pozostawił po sobie głęboko osadzone credo katolickie, które jednoznacznie wyklucza idea równouprawnienia innych religii.

Brak jednoznaczności w komentarzach papieża w kontekście katolickiej doktryny, zdaniem Mattei, podważa fundamenty wiary. W jego ocenie, katolicyzm jest jednocześnie złożony i jednoznaczny – wierni powinni być pewni, że to w Kościele katolickim znajduje się prawda o zbawieniu, a wszelkie inne drogi nie prowadzą do zbawienia.

„Wierzę w wszystko, w co święty Kościół katolicki naucza o Tobie, Boże mój!” – podkreśla Mattei, przytaczając słowa św. Franciszka Ksawerego. W opinii profesora, silne nauczanie o jedynym Bogu i jedynej drodze do zbawienia, jaką jest Jezus Chrystus, jest absolutną koniecznością współczesnego Kościoła, nie tylko w aspekcie teologicznym, ale również jako deklaracja wobec zróżnicowanego świata, w którym żyjemy.

Temat ten silnie odbija się nie tylko w kręgach wierzących, ale również w kontekście globalnych relacji międzyreligijnych. W miarę jak papież Franciszek kontynuuje swoje dialogi z przedstawicielami różnych wyznań, może on być świadkiem rosnących napięć wewnątrz Kościoła katolickiego. Jakie będą następstwa jego słów dla katolickiego nauczania? To pytanie pozostaje otwarte.