Kulminacyjna fala powodziowa na Odrze zbliża się do Dolnego Śląska, a sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega o niepokojących wzrostach poziomu wód na kolejnych odcinkach Odry oraz jej dopływach, co oznacza, że problem powodzi nie skończy się szybko.

Woda na Odrze Środkowej, która obecnie płynie spokojnie, ma wkrótce przekroczyć stan alarmowy. W Ścinawie, gdzie przygotowania są na najwyższym poziomie, prognozy przewidują wzrost poziomu wody do 6,81 m, co może prowadzić do poważnych zalań. Dla porównania, podczas katastrofalnej powodzi w 1997 roku, poziom wody wyniósł tragiczne 7,34 metra.

Mieszkańcy Ścinawy nie czekają na rozwój wypadków – w obliczu nadciągającej fali organizują się i podejmują różne działania prewencyjne. Sypią piasek do worków, wynoszą wartościowe przedmioty na wyższe kondygnacje oraz zabezpieczają okna i drzwi swoich domów. Miasto również pracuje nad zabezpieczeniem nowoczesnej oczyszczalni ścieków za pomocą wałów, które zbudowano po powodzi tysiąclecia.

Inwestycje w infrastrukturę hydrologiczną zaczynają przynosić efekty, ale wciąż istnieje wiele wątpliwości o skuteczność tych działań. Ulica Chobieńska w Ścinawie, znajdująca się w pobliżu bagien, jest jedną z najbardziej zagrożonych zalaniem. Mieszkańcy nie pozostawiają niczego przypadkowi i każdy z nich angażuje się w zabezpieczanie swojego dobytku.

Z kolei w Raciborzu Dolnym, położonym wzdłuż Odry, na początku kontrolować zaczęto sytuację dzięki napełnianiu suchego zbiornika, który do tej pory był wypełniony w około 75%. To największa inwestycja w regionie, która ma za zadanie spłaszczyć falę powodziową na Odrze.

Jak podkreślają władze, fala, która dotrze do miasta, będzie niższa, jednak jej dłuższy czas przepływu może stwarzać nowe zagrożenia. Ciekawe jest, że obwałowania mogą ulegać osłabieniu przez długotrwałe działanie wody, co powoduje ryzyko przesiąków i osłabienia konstrukcji.

W tej niezwykle stresującej sytuacji, wiele miast i miejscowości wzdłuż Odry, w tym właśnie Ścinawa, szykuje się na to, co, miejmy nadzieję, nie będzie tragedią. Wszyscy mają nadzieję, że doświadczenia z przeszłości pozwolą uniknąć powtórzenia się dramatycznych scen sprzed lat.

Jak się okazuje, mieszkanie w rejonie zagrożonym powodzią wymaga nie tylko przygotowań, ale i niezwykłej determinacji w walce o własne życie i dobytek.